Do wykazu prac rządu zgłoszony został projekt o lokalizowaniu inwestycji uciążliwych zapachowo. Poinformowano o tym przed sejmowymi wakacjami na posiedzeniu Komisji ds. Petycji.
Przykry zapach
– 30 proc. skarg do Inspekcji Ochrony Środowiska wiąże się z odorem. Zdecydowaliśmy się więc wykorzystać rozwiązania z przygotowywanego kodeksu urbanistyczno-budowlanego w ustawie o uciążliwości zapachowej. (...) Minister Henryk Kowalczyk zdecydował, że na tym etapie skoncentrujemy się na rozwiązaniach prawnych dotyczących przyszłych inwestycji – powiedział na niedawnej komisji Marek Haliniak, główny inspektor ochrony środowiska (nie pełni już tej funkcji).
Czytaj także: Zakaz sposobem na smród
I zaznaczył, że zmiany dotyczyć mają zwłaszcza inwestycji rolnych, bo „one stanowią największy problem".
O konieczności wprowadzenia ustawy antyodorowej, która miałaby zastosowanie do planowanych i istniejących już działalności nieobojętnych dla naszego powonienia, mówi się od lat. Nie pomaga i to, że art. 222 ust. 5 prawa ochrony środowiska zakłada, iż minister środowiska, w porozumieniu z ministrem zdrowia, może określić, w drodze rozporządzenia, parametry pomiaru substancji zapachowych w powietrzu i metody oceny zapachowej jakości atmosfery.