Może on więc być stroną postępowania o usunięcie spowodowanych tym zagrożeń.
Janina W., właścicielka wyodrębnionego mieszkania w bloku wielorodzinnym w Zabrzu, zaalarmowała Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, że zły stan techniczny przewodów kominowych i wentylacyjnych stwarza niebezpieczeństwo dla życia.
Inspektor zareagował na pismo w sposób urzędowy i wszczął postępowanie w sprawie nieodpowiedniego stanu technicznego przewodów kominowych (wentylacyjnych, spalinowych). W trakcie postępowania spółdzielnia mieszkaniowa, zarządzająca blokiem, oświadczyła, że okresowe przeglądy stanu technicznego budynku nie ujawniły zagrożenia. Przedstawiła liczne protokoły z przeglądów ciągów kominowych, dymowych i spalinowych oraz z okresowych kontroli stanu technicznego instalacji gazowych. Utrudnienia stwarza natomiast sama Janina W., która notorycznie zatyka i zakleja wszystkie kratki wentylacyjne w swoim mieszkaniu. Odmawia też udostępnienia lokalu dla kontroli przewodów kominowych oraz w szczelności instalacji gazowych.
PINB umorzył wobec tego postępowanie. Uznał, że instalacja kominowa w budynku funkcjonuje prawidłowo i zapewnia każdemu użytkownikowi lokalu prawidłową wentylację i odprowadzanie spalin z piecyków do podgrzewania wody.
Janina W. odwołała się do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Katowicach. Zwróciła uwagę, że zaginęła dokumentacja techniczna budynku, a PINB nie dokonał oględzin instalacji kominowej i wentylacji. Ograniczył się do wystąpienia do spółdzielni mieszkaniowej o przesłanie dokumentacji i poprzestał na oświadczeniach i protokółach z przeglądów technicznych.