Jak wyjaśnia w komunikacie UOKiK, kwestionowane postanowienia określają w sposób praktycznie niemożliwy do zweryfikowania przez konsumenta zasady ustalania kursów walut. W praktyce bank może podać dowolną wysokość raty, a konsument nie może zweryfikować czy została prawidłowo obliczona.

Za niedozwolone uznane zostały postanowienia, zgodnie z którymi stosowane przez BPH kursy walut ustalane są w oparciu o „ostatni średni kurs rynkowy", który stanowi sumę kursów kupna i sprzedaży walut dostępnych na stronie Reuters podzielonych przez dwa. Jednak przepisy, jak i inne obiektywne oraz dostępne źródła nie precyzują czym jest „średni kurs rynkowy", nie wiadomo również na jaki konkretnie moment bank określa wysokość kursów. Ponadto, adres strony internetowej zawarty w klauzuli (www.reuters.pl) przekierowuje do anglojęzycznej wersji serwisu Reuters.

Niedozwolone są też postanowienia, zgodnie z którymi kursy walut mogą się zmienić dowolną ilość razy. Tym samym klient nie wie, ile konkretnie kursów będzie obowiązywać danego dnia oraz o której godzinie będą publikowane. Istnieje więc możliwość, że bank będzie narzucać konsumentom takie kursy waluty, które będą dla banku najkorzystniejsze.

Kursy obowiązujące w banku korygowane są o marżę, jednak klauzule opisujące sposób określania jej wysokości zostały sformułowane w niejasny i niemożliwy do zweryfikowania przez konsumenta sposób.

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zakazał stosowania kwestionowanych klauzul i nałożył na bank BPH karę ponad 470 tys. zł. Decyzja nie jest prawomocna i bank ma możliwość odwołania się do sądu.