Od początku 2019 r. sprzedający nieruchomości mają trzy lata, by przeznaczyć zysk na własne cele mieszkaniowe i uniknąć podatku. Wynika to z nowelizacji ustawy o PIT. Z wydłużonego terminu nie skorzystają jednak ci, którzy zbyli lokal przed końcem 2018 r. Skarbówka wyjaśniła te zasady w interpretacji.
Czytaj także: Sprzedaż mieszkania po 1 stycznia 2019 r. - co się zmieni
Z pytaniem zwróciła się kobieta, która sprzedała mieszkanie w 2016 r., a od jego zakupu nie upłynęło pięć lat. Poinformowała urząd, że skorzysta z ulgi mieszkaniowej. W 2017 r. kupiła nowy lokal od dewelopera. Zostanie on wybudowany i przekazany na własność aktem notarialnym w 2019 r., czyli po upływie dwóch lat od sprzedaży poprzedniego. Kobieta zapytała, czy mimo to może skorzystać ze zwolnienia z podatku, skoro pieniądze wpłaciła w 2018 r.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził jednak, że nie. Przypomniał, że generalna zasada jest taka: sprzedający nieruchomość płaci 19 proc. PIT od dochodu. Podatku nie ma wówczas, gdy od nabycia nieruchomości upłynęło już pięć lat albo sprzedający przeznaczy przychód na własne cele mieszkaniowe. W myśl art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT, przychody są wolne od podatku, jeśli zostaną przeznaczone na własne cele mieszkaniowe w ciągu dwóch lat od końca roku podatkowego, w którym nastąpiło odpłatne zbycie. Od 2019 r. termin ten został wydłużony do trzech lat. Wnioskodawczyni jednak z tego nie skorzysta, bo sprzedała mieszkanie w 2016 r. Musi więc zastosować obowiązujące wtedy przepisy.
Tylko wydatkowanie przychodu na definitywne nabycie nieruchomości, to znaczy skutkujące przeniesieniem własności w terminie dwóch lat liczonych od końca roku podatkowego, w którym doszło do sprzedaży, upoważnia do skorzystania ze zwolnienia – napisał dyrektor KIS.