Reklama
Rozwiń
Reklama

Komar sojusznikiem człowieka

Miliony zmodyfikowanych genetycznie owadów mają pomóc ludziom w starciu z chorobami takimi jak gorączka denga i chikungunya. Pierwszym prawdziwym polem walki jest Brazylia.

Aktualizacja: 08.07.2015 16:22 Publikacja: 08.07.2015 13:01

Najlepszą bronią w walce z komarami są... same komary

Najlepszą bronią w walce z komarami są... same komary

Foto: 123RF

Owady zostały wypuszczone w mieście Piracicaba, położonym w regionie Brazylii dotkniętym dengą. To same samce gatunku Aedes aegypti. Są specjalnie przekształcone genetycznie przez brytyjską firmę Oxitec.

Odmiana nazywana OX513A została wyposażona w gen, który zmodyfikowane samce — po kopulacji z dziko żyjącą samicą — przekazują potomstwu. Ten gen sprawia, że do rozwoju larw niezbędny jest antybiotyk — tetracyklina. Bez niego larwy obumierają. W hodowli genetycznie zmodyfikowanych komarów naukowcy dostarczają antybiotyki — produkcja mutantów idzie zatem pełną parą.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Materiał Partnera
Ekrany i okna przyszłości. Naukowcy z UW badają ferroelektryczne nematyki
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Nauka
Etiopia. Pierwsza erupcja wulkanu od 12 tysięcy lat
Materiał Partnera
Spirala milczenia. Dlaczego boimy się mówić, co naprawdę myślimy?
Nauka
W Chinach odkryto ciekawą strukturę. To największy tego typu obiekt na Ziemi
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Nauka
Sztuczna inteligencja pomogła znaleźć ślady życia w skałach sprzed 3,3 miliarda lat
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama