Reklama

Co możemy znaleźć na Księżycu

Rozmowa ze Stanisławem Rokitą, astronomem z Planetarium w Toruniu.

Aktualizacja: 03.01.2019 12:00 Publikacja: 02.01.2019 23:01

Stanisław Rokita, astronom z Planetarium w Toruniu.

Stanisław Rokita, astronom z Planetarium w Toruniu.

Foto: materiały prasowe

W związku z podaną w czwartek przez chińskie media państwowe informacją o udanym lądowaniu zautomatyzowanego pojazdu kosmicznego na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca przypominamy wywiad ze stycznia 2018 roku.

Rzeczpospolita: Chińczycy planują wysłanie pierwszego w historii łazika, który wyląduje na niewidocznej stronie Księżyca. Czym jest ta ciemna strona Srebrnego Globu?

Stanisław Rokita: Pink Floyd wprowadzili nas trochę w błąd swoją płytą „The Dark Side of the Moon", bo właściwie nie ma czegoś takiego jak ciemna strona Księżyca. Powinniśmy mówić raczej o jego widocznej i niewidocznej części. Za każdym razem, kiedy patrzymy na Księżyc z Ziemi, widzimy tę samą połowę jego tarczy. To dlatego, że w czasie kiedy Księżyc obiega Ziemię, to równocześnie wykonuje obrót wokół własnej osi. I o ile ta pierwsza strona towarzyszy nam od zawsze, o tyle tę drugą, niewidoczną z Ziemi część poznaliśmy dopiero w 1959 roku, dzięki zdjęciom, które wykonała wówczas radziecka sonda kosmiczna.

I jak prezentuje się ta niewidoczna strona Księżyca?

Jest zupełnie inna niż ta, którą obserwujemy z Ziemi. My widzimy liczne ciemniejsze plamy, które wskazują na obecność tzw. mórz księżycowych. Jednak próżno szukać takich terenów po tej niewidocznej dla nas stronie. Odróżnić możemy tam jedno morze, a pozostałą część zajmują już same kratery. Choć ten krajobraz może wydawać się nudny, to jednak ta strona ma bardzo ważną zaletę. Stamtąd nie tylko nie widać Ziemi, ale też jej nie słychać. To znaczy, że nie występują tam żadne zakłócenia radiowe, dlatego po niewidocznej stronie Księżyca mogą powstać np. obserwatoria radiowe.

Reklama
Reklama

A jakie inne korzyści przyniesie nam eksploracja Księżyca?

Na pewno będziemy tam poszukiwać pierwiastków, głównie helu-3, który w przyszłości może stać się bardzo wydajnym źródłem energii. I tu już nie ma znaczenia, którą z jego części do tego wybierzemy. W zależności od tego, jak potoczy się rozwój astronautyki, Księżyc stanie się bazą wypadową w kierunku Marsa. Będzie to także laboratorium do testowania wielu technologii – od konstrukcji technicznych do systemów produkcji żywności. Jednak wszystko będzie zależało od tego, jak daleko w kosmos będzie sięgała nasza wiedza.

—rozmawiała Katarzyna Płachta

Kosmos
To odkrycie może być przełomem. Naukowcy po raz pierwszy „zobaczyli” ciemną materię?
Kosmos
Ta roślina jest w stanie przetrwać w kosmosie? Zaskakujące wyniki eksperymentu
Kosmos
Przełomowe badania nad superburzą geomagnetyczną z 2024 roku
Kosmos
Szykuje się rewolucja w kosmologii? „To oznacza ogromną zmianę paradygmatu”
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kosmos
Najjaśniejsza i największa superpełnia w 2025 roku. Kiedy obserwować Księżyc w listopadzie?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama