Wojewoda małopolski stwierdził nieważność uchwały w tej sprawie, a sądy administracyjne oddaliły skargi powiatu Myślenice. Sceny filmowane w pomieszczeniach szkoły były bowiem inscenizowane i miały ostrzegać przed przemocą i agresją w szkołach.
Dyrektorkę Zespołu Szkół w Dobczycach odwołał bez wypowiedzenia Zarząd Powiatu Myślenice na podstawie art. 38 ust. 1 pkt 2 ustawy o systemie oświaty. Jest to przepis szczególny, który daje możliwość odwołania nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w trakcie roku szkolnego bez wypowiedzenia, „w szczególnie uzasadnionym przypadku".
Zarząd Powiatu Myślenice zarzucił m.in. dyrektorce niedopełnienie obowiązków poprzez dopuszczenie do nagrań aktów agresji i przemocy na terenie szkoły, umieszczonych następnie w internecie na YouTube. Do powodów wypowiedzenia dorzucono jeszcze nieprawidłowości stwierdzone podczas kontroli.
Wojewoda uznał, że żaden z zarzutów ani też ich suma nie dadzą się podciągnąć pod tak istotne naruszenia prawa, by można je było zakwalifikować jako „szczególnie uzasadnione przypadki", i stwierdził nieważność uchwały.
Powiat myślenicki zaskarżył rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Zarzucił nieprawidłową interpretację pojęcia „szczególnie uzasadnionych przypadków", naruszenie samodzielności samorządu powiatowego i pobieżne odniesienie się do zarzutów wobec dyrektorki. Zdaniem starosty powiatu naruszenia uznane przez wojewodę za nieznaczne powodowały pogarszające się funkcjonowanie szkoły.