Fanów rocka nie dziwi, że wielkie gwiazdy rocka, w tym Joe Perry, którego grupa Aerosmith sprzedała 150 mln albumów, oraz Alice Cooper, mający ich na koncie 50 mln – połączyły siły z aktorem. Depp od zawsze muzykował.

– To był czas, kiedy kończyłem moją autobiografię i przebywałem w Los Angeles ze swoją żoną – powiedział mi Joe Perry. – Spotykaliśmy się z przyjaciółmi, chodziliśmy do kina. Myślałem też o zmianie miejsca zamieszkania i wtedy właśnie pojawił się Johnny Depp. Spytał się, dlaczego szukam lepszego miejsca, skoro nieopodal jest znakomicie wyposażone studio. W końcu do mnie zadzwonił i spytał, czy nie chciałbym dołączyć do Hollywood Vampires i pograć z nim na gitarze oraz nagrać album. Potem pojawił się pomysł na tournée. – Muzyka zawsze będzie moją najważniejszą miłością – wyznał Johnny Depp w wywiadzie dla „Rolling Stone". – Bo w muzyce można się najlepiej wyrazić. Aktor, w przeciwieństwie do muzyka, jest kłamcą.

Muzyczną kompozycją jest postać Jacka Sparrowa, którą inspirował Keith Richards z The Rolling Stones.

Zespół, który założył Alice Copper, ma już na koncie dwie płyty, w tym „Rise" z 2019 r. Bilety idą do sprzedaży 22 listopada.