Reklama

Kto polubi wreszcie tego Polaka

W piątek światowa premiera płyty z „Halką" po włosku. Moniuszko zyskuje w ten sposób szansę, by zaistnieć w świecie.

Aktualizacja: 13.02.2019 20:20 Publikacja: 13.02.2019 18:05

„Straszny dwór” w Operze Narodowej w reżyserii Brytyjczyka Davida Pountneya

„Straszny dwór” w Operze Narodowej w reżyserii Brytyjczyka Davida Pountneya

Foto: Krzysztof Bieliński/TW-ON

Pierwszą szansę usiłował stworzyć swojej operze sam kompozytor, prosząc zaprzyjaźnionego z nim śpiewaka, osiadłego w Polsce barytona Giuseppe Bonoldiego, o przekład libretta. Nie na wiele się to zdało, za życia Moniuszki „Halka" zagościła jedynie na znacznie bliżej położonych od Warszawy scenach we Lwowie, w Pradze, także w Moskwie. Wystawienie w Mediolanie w 1905 roku nie przyniosło zaś konsekwencji.

Teraz o „Halce" zaśpiewanej po włosku w 2018 roku na festiwalu „Chopin i jego Europa" zrobiło się głośno, nim to wykonanie ukazało się na płycie. Po koncercie jeden z najważniejszych brytyjskich krytyków John Alison napisał, że „muzycy grali z włoską werwą, nie demonstrując jednak, że Moniuszko wiele zawdzięczał Belliniemu czy Donizettiemu, jak zwykło się uważać".

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Kultura
Popkulturowa kariera „Stańczyka", czyli od muralu w Paryżu do okładki płyty Lady Gaga
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kultura
Polski projekt z nagrodą DesignEuropa Awards 2025
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama