Reklama

Dom za miastem czy duży lokal w centrum

Obok mikroapartamentów deweloperzy budują na osiedlach po kilka wielkich lokali. Pozwalają też klientom łączyć mniejsze mieszkania.

Aktualizacja: 12.09.2019 17:29 Publikacja: 12.09.2019 17:26

Foto: Rzeczpospolita

Sześć pokoi i 134 mkw. – to największe mieszkanie oferowane przez Geo Grupę Deweloperską. Lokal powstaje na osiedlu Zdrowe Stylowe przy ul. Ceglanej w Katowicach.

Wśród dużych są też mieszkania o powierzchni 125 i ponad 85 mkw. z pięcioma i czterema pokojami. Najmniejsze lokum w tej katowickiej inwestycji ma 21 mkw. Ponad 100-metrowe lokale (jest ich na osiedlu pięć – na 224 wszystkich 39 mieszkań ma ponad 85 mkw.) są wycenione na 905 tys. – 1 mln zł. Dla porównania – ceny minimieszkań na tym osiedlu zaczynają się od 153 tys. zł.

Ewa Foltańska-Dubiel, prezes Geo Grupy Deweloperskiej, mówi, że duże wielopokojowe mieszkania kupują m.in. młode rodziny z co najmniej trojgiem dzieci.

– Nabywcami są także starsze małżeństwa, które cenią sobie dużą przestrzeń, a także klienci prowadzący nieuciążliwą działalność gospodarczą, na przykład biuro księgowe – opowiada prezes Geo. – Czas sprzedaży dużych nieruchomości zależy m.in. od lokalizacji i standardu inwestycji, specyfiki mieszkania, piętra. Ważne np., czy lokal ma taras lub ogród. Takie nieruchomości szybciej sprzedają się na luksusowych osiedlach, które wyróżnia dobry adres i wysoki standard.

Złoty środek

Ewa Foltańska-Dubiel zwraca uwagę, że na rynku pierwotnym od kilku lat panuje trend zwiększania liczby pokoi przy jednoczesnym zmniejszeniu powierzchni mieszkań.

Reklama
Reklama

– Jeszcze trzy–cztery lata temu niezwykle trudno było kupić duży lokal z czterema–pięcioma pokojami. Ostatnio się to zmienia. Obok wciąż dużej oferty mieszkań o powierzchni do 60 mkw. coraz częściej pojawiają się ponad 90-metrowe lokale – mówi prezes Geo. – Inną odpowiedzią deweloperów na potrzeby rynku są takie projekty budynków, które umożliwiają łatwe połączenie przylegających do siebie mniejszych mieszkań.

– Na rynku pojawia się zdecydowanie więcej lokali kompaktowych – zastrzega Adam Urbański, menedżer ze spółki TDJ Estate. – To „złoty środek" dla klientów. Zapewniają wygodny metraż w dobrej cenie. Dziś najpopularniejsze są trzypokojowe lokale o powierzchni 50–60 mkw., a jeszcze niedawno obserwowaliśmy boom na 30-, 40-metrowe lokale z dwoma pokojami.

Inwestorzy wciąż chętnie kupują kawalerki, dlatego na osiedlach w zagłębiach akademickich i biurowych stanowią one duży odsetek oferowanych mieszkań.

Spółka TDJ Estate nie rezygnuje jednak z budowy dużych mieszkań. Na ostatnich piętrach budynków w Pierwszej Dzielnicy w centrum Katowic deweloper zaplanował 230-metrowe apartamenty. Mają cztery pokoje, kuchnię, jadalnię, dwie łazienki, dwie garderoby, toaletę i pralnię.

Najmniejsze kawalerki z aneksem kuchennym mają zaś niewiele ponad 28 mkw. Trzy- i czteropokojowe mieszkania stanowią na tym osiedlu niemal 57 proc. oferty (150 z 265 mieszkań).

Ich średnia cena to ok. 8 tys. zł za mkw. Jak informuje Adam Urbański, wielopokojowe mieszkania na nabywcę czekają zwykle ok. pięciu–sześciu miesięcy. Czasem jednak zdecydowanie krócej.

Reklama
Reklama

– W Pierwszej Dzielnicy już w pierwszych tygodniach sprzedaży mieszkania były zarezerwowane w ok. 60 proc. – mówi Urbański. Zgłosili się chętni także na duże lokale.

Przedstawiciel TDJ zapewnia, że jego firma stawia na komfort. Dwa pokoje mają więc 43–47 mkw., a nie 35 mkw. jak u konkurencji, a trzy pokoje – 63–74 mkw., a nie 55 mkw.

Pytany o rynkowe trendy Tomasz Konarski, prezes YIT w Polsce, komentuje, że rynkowe raporty są w tej kwestii zgodne – powierzchnie mieszkań się kurczą, a większość deweloperów stawia na lokale kompaktowe. Wynika to głównie z dynamicznego wzrostu cen, który przekłada się na siłę nabywczą klientów.

– Dzisiaj, w większości miast, konsument zarabiający średnią krajową może sobie pozwolić na mniejsze mieszkanie niż jeszcze rok czy dwa lata temu – podkreśla prezes YIT. – Poszukuje więc relatywnie mniejszego metrażu, aby zbilansować ewentualną różnicę i zamknąć transakcję w przyjętym budżecie. Rynek małych mieszkań napędzają również inwestorzy, którzy wciąż kupują głównie niewielkie lokale, licząc na bezpieczną lokatę kapitału i wysoki zwrot.

Rekordzistą w ofercie spółki YIT jest 159-metrowy lokal na warszawskim osiedlu Nordic Mokotów (II etap). Mieszkanie składa się z pięciu pokoi, salonu, kilku łazienek, garderoby i pomieszczenia gospodarczego. Całości dopełniają trzy tarasy. W powstającym III etapie tej inwestycji lokale z czterema i pięcioma pokojami stanowią 17 proc. oferty.

Tomasz Konarski zauważa, że wielopokojowe mieszkania, zwłaszcza z antresolami, są dla klientów odpowiednikiem domu w mieście.

Reklama
Reklama

Z kolei Barbara Kunicka, kierownik działu sprzedaży w firmie Unidevelopment, ocenia, że najszybciej sprzedają się zwykle jedno- i dwupokojowe lokale. Te większe kuszą np. ogródkiem czy tarasem.

– Duże nieruchomości są najczęściej kupowane dla siebie, sporadycznie jako inwestycja – mówi Barbara Kunicka.

Największe mieszkania w ofercie Unidevelopment mają cztery pokoje. Na przykład na Osiedlu Coopera na warszawskim Bemowie deweloper buduje ok. 94-metrowe lokale. Na osiedlu Nowych Kosmonautów w Poznaniu największe mieszkanie ma 97 mkw., a w inwestycji Idea Ogrody w Radomiu dwupoziomowe lokale mają powierzchnię 93 mkw.

– W przypadku większych nieruchomości ceny mogą rosnąć w zależności od dodatkowych atutów, np. tarasu, dużego ogródka, widoku za oknem – wyjaśnia Kunicka. – Zazwyczaj w naszej ofercie jest 5–12 proc. mieszkań z czterema i pięcioma pokojami.

Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, komentuje, że struktura największych mieszkań deweloperskich w ostatnich latach jest dość stabilna.

Reklama
Reklama

Na przedmieścia

– Jedyną wyraźną zmianę widać w przypadku mieszkań sześciopokojowych, których powierzchnia systematycznie spada z 176 mkw. w 2016 roku do 144 mkw. obecnie – wskazuje ekspert RynkuPierwotnego. – Takie lokale mają jednak stosunkowo niewielką wagę statystyczną. Uwagę zwraca wyraźny wzrost liczby mieszkań czteropokojowych i w mniejszym stopniu pięcio-, sześciopokojowych (niepełne dane za 2019 r.). Wynikałoby z tego, że popyt na największe rodzinne mieszkania w Polsce rośnie przy braku presji (z wyjątkiem sześciu pokoi) na ograniczanie powierzchni. Amatorzy wielopokojowych mieszkań nie poszukują więc jak największej liczby pokoi na możliwie ograniczonej powierzchni, jak np. w przypadku lokali trzypokojowych.

Jak jednak dodaje Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse, w największych miastach zainteresowanie największymi mieszkaniami utrzymuje się na niskim poziomie.

– Przyjmując, że granicą takich lokali jest 80 mkw., to w II kw. tego roku sprzedaż za pośrednictwem Metrohouse wyniosła 4 proc. wszystkich transakcji, podczas gdy w analogicznym okresie 2018 r. było to 7 proc. – podaje Marcin Jańczuk. – Wynik nie zaskakuje. Podwyżki sprawiły, że ceny takich mieszkań zrównały się z cenami za niewielkie domy na przedmieściach. Często taniej kupimy segment niż czteropokojowy lokal w bloku w mieście. To powoduje, że powrócił temat migracji nabywców nieruchomości na przedmieścia dużych miast. Dokładnie z taką samą sytuacją mieliśmy do czynienia w latach 2008–2010, kiedy wysokie ceny mieszkań spowodowały odpływ klientów za miasto – przypomina.

Z analiz Metrohouse wynika, że średni metraż mieszkań kupowanych na rynku wtórnym waha się od 47 mkw. w Gdańsku do 59 mkw. w Poznaniu.

– Najpopularniejsze są lokale o powierzchni 35–50 mkw. – wskazuje Marcin Jańczuk. – Dziś preferencje klientów są jednak zupełnie inne niż przed dekadą. Powierzchnia schodzi na drugi plan, liczy się funkcjonalność lokalu i możliwości aranżacyjne. „Duże" mieszkanie czteropokojowe nie oznacza już zatem 90 mkw., ale 70 mkw. Zresztą w inwestycjach deweloperskich tzw. duże mieszkania stanowią coraz mniejszy odsetek. Oceniam, że segment mieszkań czteropokojowych to 8–10 proc. produkcji deweloperów. Trudności w sprzedaży takich mieszkań powodują, że przy większej powierzchni zachęcają oni nabywców dobrym rozkładem, który pozwala na umieszczenie nawet czterech pokoi, dużym tarasem lub innymi udogodnieniami.

Reklama
Reklama

Wyjaśnienie

W tekście „Przyroda motywem przewodnim pawilonu na EXPO" („N" z 6.9.2019) zabrakło informacji, że wypowiedź Tomasza Pisuli miała miejsce po ogłoszeniu zwycięskiego projektu, gdy był on ówczesnym prezesem PAIH. Z kolei działka pod polski pawilon ma powierzchnię 1876 mkw.Jerzy Ziemacki

Sześć pokoi i 134 mkw. – to największe mieszkanie oferowane przez Geo Grupę Deweloperską. Lokal powstaje na osiedlu Zdrowe Stylowe przy ul. Ceglanej w Katowicach.

Wśród dużych są też mieszkania o powierzchni 125 i ponad 85 mkw. z pięcioma i czterema pokojami. Najmniejsze lokum w tej katowickiej inwestycji ma 21 mkw. Ponad 100-metrowe lokale (jest ich na osiedlu pięć – na 224 wszystkich 39 mieszkań ma ponad 85 mkw.) są wycenione na 905 tys. – 1 mln zł. Dla porównania – ceny minimieszkań na tym osiedlu zaczynają się od 153 tys. zł.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Rynek obiektów handlowych wraca do pełni sił
Nieruchomości
Przed parkami handlowymi jeszcze trzy lata ekspansji, potem twarde „sprawdzam”
Nieruchomości
Mieszkanie dla singla, pary, dla rodziny. Co proponują deweloperzy?
Nieruchomości
Marvipol melduje się w Gdyni. W ofercie mieszkania smart
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Nieruchomości
Portal DOM z cenami transakcyjnymi trochę bliżej
Reklama
Reklama