Pacjenci walczą o swoje serca

Osoby z chorobami krążenia wspólnie poszukują najlepszych rozwiązań

Aktualizacja: 11.10.2018 23:37 Publikacja: 11.10.2018 17:47

Pacjenci walczą o swoje serca

Foto: stock.adobe.com

Choroby związane z układem naczyniowo-sercowym są dla medycyny problemem numer jeden. Według raportu „Ocena kosztów niewydolności serca w Polsce z perspektywy gospodarki państwa”, przygotowanego przez Instytut Innowacyjna Gospodarka, problem ten dotyczy ok. 600–700 tys. osób. W ciągu dekady liczba nowych zachorowań ma wzrosnąć do 250 tys. rocznie. Polacy chorujący na niewydolność serca są młodsi od pacjentów w Europie, a jprzebieg choroby jest u nich cięższy i są mniej samodzielni. Tylko połowa chorych powyżej 55. roku życia przeżywa cztery lata, a 11 proc. umiera w ciągu pierwszego roku po hospitalizacji.

Koalicja „Serce dla kardiologii” zrzeszająca organizacje pacjenckie: PUOP Obywatele dla Zdrowia, Fundacja Wygrajmy Zdrowie, Stowarzyszenie EkoSerce, Stowarzyszenie Pacjentów z Hiperlipidemią Rodzinną w Gdańsku oraz Instytut Człowieka Świadomego, przez ostatnie pół roku organizowała i prowadziła warsztaty edukacyjne pt. „Niewydolność serca. Pacjenci i eksperci o doświadczeniach i wyzwaniach w walce z chorobą”. Wnioski z tego projektu przedstawione zostały 3 października na konferencji w Warszawie. Wzięli w niej udział czołowi eksperci polskiej kardiologii, przedstawiciele pacjentów i administracji rządowej.

Dr hab. n. med. Agnieszka Pawlak – kardiolog z Kliniki Kardiologii Inwazyjnej Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA – położyła nacisk na edukację społeczną.

– Hospitalizacja pogarsza rokowanie pacjenta i jego stan nie wraca już do punktu wyjścia – powiedziała. – Jeśli pacjent nie będzie rozumiał, jakie objawy towarzyszą tej chorobie, nie będzie się z nimi zgłaszał do izby przyjęć czy do lekarza pierwszego kontaktu i nie rozpocznie odpowiedniego leczenia.

Marek Kustosz z Instytutu Człowieka Świadomego podsumował najważniejsze postulaty zebrane podczas półrocznego cyklu spotkań. Na liście znalazła się oprócz edukacji wczesna diagnostyka, dostęp do skutecznych i nowoczesnych terapii oraz kompleksowość leczenia. Podkreślił, że wymagane są pilne, systemowe działania, by polepszyć sytuację chorych w Polsce.

– Edukacja i wsparcie pacjentów zmagających się z chorobami kardiologicznymi jest równie ważna, co samo leczenie – stwierdziła prezes Koalicji „Serce dla kardiologii” Beata Ambroziewicz. – Jako koalicja staramy się zapewnić pacjentom odpowiedzi na nurtujące ich pytania, a także pokazać, że wspólne działania mogą mieć realny wpływ na kształt systemu służby zdrowia.

Natomiast ekspert systemu ochrony zdrowia dr Jakub Gierczyński odniósł się do gospodarczego kontekstu tego problemu.

– W Polsce zaledwie 23 proc. pacjentów w wieku przedemerytalnym cierpiących na niewydolność serca pozostaje czynnymi zawodowo, co obciąża budżet ZUS kwotą 151 mln zł – wyjaśnił. – Wydatki związane z postępowaniem w tej chorobie pochłaniają ok. 1,73 mld zł rocznie. Na diagnostykę i leczenie wydaje się 3,2 proc. środków NFZ, przy czym hospitalizacje stanowią największą część kosztów. Realne koszty związane z hospitalizacją są co najmniej o ok. 50–100 proc. wyższe niż kwota refundowana za takie leczenie. To powinno nas skłonić do konkretnych działaniach systemowych.

– Zmiany są nieuniknione. Im później podejmiemy działania, tym bardziej będą musiały być one agresywne. Narodowy Fundusz Zdrowia podejmie też działania na rzecz stworzenia edukacyjnego portalu, zawierającego rzetelne informacje na temat choroby – zadeklarował prezes NFZ Andrzej Jacyna.

Choroby związane z układem naczyniowo-sercowym są dla medycyny problemem numer jeden. Według raportu „Ocena kosztów niewydolności serca w Polsce z perspektywy gospodarki państwa”, przygotowanego przez Instytut Innowacyjna Gospodarka, problem ten dotyczy ok. 600–700 tys. osób. W ciągu dekady liczba nowych zachorowań ma wzrosnąć do 250 tys. rocznie. Polacy chorujący na niewydolność serca są młodsi od pacjentów w Europie, a jprzebieg choroby jest u nich cięższy i są mniej samodzielni. Tylko połowa chorych powyżej 55. roku życia przeżywa cztery lata, a 11 proc. umiera w ciągu pierwszego roku po hospitalizacji.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”