Elektroniczny nos to matryca czujników chemicznych przeczesujących związki obecne w oddechu pacjentów. Sensory opracowane przez zespół Hossama Haicka z Instytutu Technologii Technion są w stanie wykryć obecność związków chemicznych powiązanych z występowaniem m.in. raka płuca, jajnika, pęcherza, prostaty, nerek i choroby Parkinsona.

„Od 1404 osób cierpiących na jedną spośród 17 chorób pobraliśmy 2808 próbek oddechów i skonfrontowaliśmy to z grupą zdrowych ochotników" – piszą naukowcy na łamach „ACS Nano".

Inżynierowie podkreślają, że sam pomysł nie jest nowy. „Od starożytności lekarze diagnozowali pacjentów na podstawie wydychanych związków chemicznych. W innych przypadkach lekarze codziennie wąchali mocz i kał szlachetnie urodzonych, aby wykryć potencjalnie schorzenia" – piszą członkowie zespołu z Technionu. „Nasz sposób jest też lepszy niż analiza płynów ustrojowych. Badanie oddechu jest nieinwazyjne, łatwe w wykonaniu, proste i można je powtarzać wielokrotnie" – przekonują.