Mitchell wywołała oburzenie podczas relacjonowania wizyty wiceprezydenta Mike'a Pence'a i jego żony, zapowiadając ich obecność pod Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie.
Wiceprezydent wraz z żoną odwiedzą miejsce powstania polskich Żydów w warszawskim getcie, które trwało miesiąc przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi - mówiła podczas relacji na żywo.
Słowa dziennikarki MSNBS wzbudziły oburzenie. Zareagowała na nie ambasada RP w USA, która prostowała jej wypowiedź, wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15 żądał wydalenia dziennikarki lub jej przeprosin.
Sprawę skomentował równiez premier Morawiecki, który napisał na Twitterze, że "W Polsce okupowanej przez Niemcy nie istniał żaden "polski reżim"- to wielkie niezrozumienie warunków wojny. Zarówno Polacy, jak i Żydzi byli bestialsko mordowani przez Niemców. Polscy żołnierze walczyli każdego dnia II WŚ o wolność i życie wszystkich narodów".