W najbliższą sobotę, 19 grudnia takie rejsy Delta wykona także z Atlanty do Rzymu. Połączenie na trasie Atlanta- Amsterdam i Amsterdam- Atlanta będą wykonywane cztery razy w tygodniu, po dwa podwójne rejsy Delty i KLM. Obie linie należą do tego samego sojuszu lotniczego Skyteam.

Na pokładzie samolotów Delty mogą znaleźć się na razie jedynie pasażerowie, którzy mają ważny powód do takiej podróży — a więc jest to podróż biznesowa, podyktowana wymogami zdrowotnymi, bądź edukacyjnymi.

Zdaniem amerykańskiego przewoźnika może to być początek ożywienia w lotniczym transporcie pasażerskim, zwłaszcza na rejsach długodystansowych, bo właśnie konieczność odbywania kwarantanny i związanych z nią kosztów powstrzymywała wiele osób przed podróżowaniem między USA a Europą. Do Stanów nadal mogą latać jedynie obywatele tego kraju oraz osoby posiadające „zieloną kartę".

Pierwszy rejs, bez obowiązku kwarantanny po przylocie, wystartował z Atlanty, amerykańskiego centrum przesiadkowego Delty i wylądował na amsterdamskim Schiphol. Na pokładzie tego — jak reklamuje linia — rejsu wolnego od COVID-19 znaleźli się wyłącznie pasażerowie oraz członkowie załogi, którzy wykazali się negatywnym wynikiem testów na koronawirusa i to przeprowadzonym trzykrotnie: na 5 dni przed lądowaniem w Amsterdamie i Rzymie, tuż przed startem i warunkiem jest tutaj negatywny wynik wykazany tuż przed wejściem na pokład i natychmiast po wylądowaniu. Kiedy ten ostatni okaże się negatywny, pasażer jest zwolniony z kwarantanny. Koszty obu testów przeprowadzanych już na lotniskach są wliczone w cenę biletu lotniczego. —Szczepionki, to oczywiście ogromne wsparcie dla branży lotniczej, ale na razie nie są one powszechnie dostępne. Dlatego staraliśmy się wypracować rozwiązanie tymczasowe i takim są właśnie nasze loty do Amsterdamu i wkrótce także do Rzymu — mówił Perry Cantarutti, wiceprezes Delty.