Polityka bagażowa Ryanaira niezgodna z prawem w Hiszpanii

Hiszpański sąd stwierdził we środę 19 listopada, że polityka bagażowa Ryanaira jest niezgodna z prawem i jest nadużyciem. I zakazał pobieranie w tym kraju opłat za drugi (oprócz torebki, czy laptopa) bagaż podręczny.

Aktualizacja: 20.11.2019 17:27 Publikacja: 20.11.2019 17:02

Polityka bagażowa Ryanaira niezgodna z prawem w Hiszpanii

Foto: Bloomberg

Może to być precedens dla pasażerów latających tą linią także z innych krajów. Na razie nie ma reakcji irlandzkiej linii niskokosztowej.

Czytaj także: Ryanair: Od dziś tylko jeden bagaż podręczny w kabinie

Obowiązującą od zeszłego roku politykę bagażową Ryanaira zaskarżyła do sądu hiszpańska pasażerka tej linii, który uznał za nadużycie pobieranie dodatkowych opłat za wszystko, poza najmniejszą torbą/torebką, co pasażer wnosi na pokład. Uznała ona, że konieczność dopłacenia 20 euro za wnoszoną na pokład torbę ważącą 10 kg, jest grubą przesadą. Sąd przyznał jej rację a w uzasadnieniu wyroku napisał, że linia w ten sposób ograniczane są prawa pasażera i takie przepisy w Hiszpanii nie mają racji bytu. I nakazał zwrot tej kwoty z odsetkami. Jednocześnie sąd uznał , że przesadą z jej strony jest domaganie kolejnych 10 euro, jako wynagrodzenia za straty moralne , chociaż przyznał,że pasażerka z pewnością czuła się bezradna i niezadowolona, kiedy w chwili wchodzenia na pokład spotkała się z koniecznością poniesienia nieprzewidzianego wydatku, to jednak ten brak komfortu podróży nie osiągnął poziomu uzasadniającego roszczenia finansowe. Wyrok jest ostateczny i ani Ryanair , ani jego pechowa pasażerka nie mają prawa do apelacji.

Dzisiaj przewoźnicy lotniczy znajdują się w krytycznym momencie. Są postrzegani, jako najwięksi emitenci CO2, coraz trudniej jest im wymigać się od wypłacania pasażerom należących im się odszkodowań, paliwo jest drogie, a kolejne kraje chcą opodatkować podróże lotnicze. W tej sytuacji, pod presją fiansową ze swojej strony zaostrzają przepisy. Także te dotyczące przewozu bagażu podręcznego — jego rozmiarów i wagi.

Robią to bardzo skrupulatnie nie tylko linie niskokosztowe, ale i tradycyjne, np. takie, jak Swiss, czy Brussels Airlines. Z kolei niemiecka Lufthansa zapowiada oszczędności na posiłkach w rejsach długodystansowych, trwających ponad 10 godzin. Pasażerowie klasy ekonomicznej i eko plus nie dostaną już podczas takiej podróży drugiego ciepłego posiłku, tylko „wysokiej jakości kanapkę".

Zdaniem Ryanaira jest to odosobniona sprawa pasażera prowadzona przez mały sąd w Madrycie (nie Hiszpański Sąd Najwyższy ani TSUE), który nie ustanawia żadnego precedensu i nie ma żadnego wpływu na ważność polityki Ryanair. A w oświadczeniu wysłanym do „Rzeczpospolitej” linia pisze: „Orzeczenie to nie wpłynie na ważność polityki bagażowej Ryanaira. Jest to odosobniony przypadek, w którym błędnie zacytowano wyrok TSUE oraz źle zinterpretowano swobodę handlową linii lotniczych w zakresie określania wielkości bagażu kabinowego.”

Może to być precedens dla pasażerów latających tą linią także z innych krajów. Na razie nie ma reakcji irlandzkiej linii niskokosztowej.

Czytaj także: Ryanair: Od dziś tylko jeden bagaż podręczny w kabinie

Pozostało 91% artykułu
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie
Transport
Trzęsienie ziemi w Boeingu. Odchodzą dwaj prezesi