Przewoźnik zapowiedział w komunikacie powszechną podwyżkę płac o 2 proc. z wstecznym terminem od 1 stycznia 2018 i o następne 2 proc. od 1 stycznia 2019. Umowę podpisało pięć z 7 organizacji: CFDT, CFE-CGC/UNAC, FO/SNPNC, SPAF i UNSA reprezentujących 76,4 proc. głosujących w ostatnich wyborach.
— Podjęte działania zmierzają w dobrym kierunku, jak się nam wydaje tak w 2018 r. jak i w 2019 r. stwierdził sekretarz największego CFE-CGC, Bernard Garbiso.
„Chciałbym podziękować wszystkim związanym z Air France za jakość naszych niegocjacji w ostatnich tygodniach i z zaufanie jakie ostatecznie wzięło górę" — oświadczył w komunikacie prezes AF-KLM Benjamin Smith.
Propozycja wydaje się bardzo odbiegać od postulatu podwyżki o 5,1 proc., czego domagała się komisja koordynacyjna i organizator strajków, które kosztowały grupę 335 mln euro i doprowadziły do ustąpienia prezesa Jean-Marca Janaillaca. Związki liczą jednak na następne obowiązkowe negocjacje siatki płac ze wszystkimi kategoriami z zawodowymi za rok, dając nowemu prezesowi chwilę wytchnienia.
Podwyższenie rocznej płacy minimalnej z 23 300 do 23 500, zwiększenie o 100 euro rocznej premii i obietnica, że podwyżki nie będą mniejsze od 50 euro dla najmniej zarabiających przekonały związek UNSA do podpisania umowy — wyjaśniła jego sekretarz generalna, Francoise Redolfi.