XL Airways znika z rynku

Izba handlowa sądu w Bobigny ogłosiła postępowanie likwidacyjne francuskiej linii lotniczej, pracę straci okpło 600 osób

Publikacja: 05.10.2019 16:35

XL Airways znika z rynku

Foto: Bloomberg

Wiceminister transportu Francji Jean-Baptiste Djebbari stwierdził z ubolewaniem, że żadna oferta nie zyskała aprobaty. "Skarb państwa wspierał linię w szukaniu rozwiązania, zwłaszcza pomagał w nawiązaniu rozmów z jej akcjonariuszami i głównymi dostawcami. Teraz będzie wspierać ją w postępowaniu likwidacyjnym" — stwierdził w komunikacie.

Szczególnie personel XL Airways zostanie otoczony opieką, aby zapewnić ludziom jak najszybszy powrót do pracy, zwłaszcza dzięki ofertom szkolenia i zmiany kwalifikacji — agencja Reutera omawia komunikat. Wiceminister dodał, że rząd śledzi również „z największą uwagą" sytuację pasażerów. Linia latała na Karaiby, do zamorskiego terytorium Francji na wyspę La Réunion i do kilku miast w Stanach Zjednoczonych.

Więcej bankructw w tym roku

„W 2019 roku nastąpił najszybszy w historii lotnictwa wzrost bankructw" — stwierdziła firma doradcza IBA, która liczy zwroty samolotów firmom leasingowym i ustaliła, że dotychczas upadło 17 linii lotniczych. Upadłość ogłosiły między innymi indyjska Jet Airways i brazylijska Avianca, sytuację pogorszyło bankructwo najstarszego biura podróży Thomasa Cooka. W ostatnich miesiącach upadły też też francuskie linie Aigle Azur, a także Germania, brytyjska Flybmi i słoweńska Adria.

Mogą pojawić się następne bankructwa, bo ostra konkurencja tanich przewoźników wycina najsłabszych, a silny dolar spowodował wzrost cen paliwa, co szkodzi tym, którzy sprzedają bilety za euro czy funty, a kupują samoloty i paliwo za dolary.

- W ostatnim kwartale przed zimą na północnej półkuli, dochodzi zwykle do większej liczby upadłości — stwierdził prezes IBA Phil Seymour. Amerykańskim liniom udało się ochronić, bo ich naturalnym zabezpieczeniem były koszty i dochody w dolarach — dodał.

Fala bankructw stworzyła okazje silniejszym - mogą przejmować samoloty, połączenia i sloty na lotniskach po tych, którzy wypadli z rynku. Tania linia indyjska SpiceJet właśnie ogłosiła, że może przejąć boeingi 737 MAX zamówione przez Jet Airways. — Okazje pojawiają się z takich wpadek jak Thomasa Cooka — powiedział Reuterowi prezes Ryanaira Michael O'Leary. — Rozmawiamy z kilkoma firmami leasingowymi o przejęciu trochę airbusów, żeby uruchomić je latem w Laudamotion — dodał.

Wiceminister transportu Francji Jean-Baptiste Djebbari stwierdził z ubolewaniem, że żadna oferta nie zyskała aprobaty. "Skarb państwa wspierał linię w szukaniu rozwiązania, zwłaszcza pomagał w nawiązaniu rozmów z jej akcjonariuszami i głównymi dostawcami. Teraz będzie wspierać ją w postępowaniu likwidacyjnym" — stwierdził w komunikacie.

Szczególnie personel XL Airways zostanie otoczony opieką, aby zapewnić ludziom jak najszybszy powrót do pracy, zwłaszcza dzięki ofertom szkolenia i zmiany kwalifikacji — agencja Reutera omawia komunikat. Wiceminister dodał, że rząd śledzi również „z największą uwagą" sytuację pasażerów. Linia latała na Karaiby, do zamorskiego terytorium Francji na wyspę La Réunion i do kilku miast w Stanach Zjednoczonych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów