Sześciu chętnych do kupna Air India

Dwie potężne indyjskie grupy finansowo-przemysłowe – Tata i Hinduja, Singapore Airlines, niemiecka Lufthansa, oraz Etihad z Abu Zabi i jeszcze jedna firma, której nazwa nie została ujawniona, mają starać się o kupno narodowego przewoźnika indyjskiego – Air India — informuje indyjski „Financial Express’.

Aktualizacja: 22.08.2020 17:59 Publikacja: 22.08.2020 17:26

Sześciu chętnych do kupna Air India

Foto: Bloomberg

Dla indyjskiego rządu sprawa jest bardzo pilna, ponieważ linia traci obecnie ok 4,7 mln dolarów dziennie, czyli lata na stratach dwukrotnie większych, niż w ubiegłym roku o tej samej porze. Kryzys finansowy pogłębiony został między innymi przez pandemię COVID-19. Zarząd już ściął koszty tam gdzie to było możliwe, teraz przygotowywany jest plan zwolnień grupowych. Załoga Air India liczy 9,4 tys. osób i do roku 2024 ma odejść 36 proc. z nich. Kilkuset pracowników zostało już wcześniej wysłanych na bezpłatne urlopy. Jednakże, jak się okazuje, koszty pracy w Air India wcale nie są wysokie i stanowią one 11 proc. przychodów, podczas gdy np. w Lufthansie jest to 19 proc., a w Singapore Airlines 15 proc.

Rozstrzygnięcie kto ostatecznie kupi linię planowane jest na 31 sierpnia. Władze gotowe są sprzedać 100 proc. akcji linii, jednakże pod warunkiem, że przewoźnik pozostanie firmą indyjską. A to oznacza, że gdyby rzeczywiście Singapore, Lufthansa i Etihad zdecydowały się na przejęcie indyjskiego konkurenta, to mogą jedynie kupić 49 proc. akcji i poszukać sobie miejscowego partnera do tego biznesu. Mało jest jednak prawdopodobne, gdyby rzeczywiście na liście chętnych do przejęcia AI była niemiecka Lufthansa, czy singapurskie Singapore Airlines, czy Etihad z Abu Zabi. Te trzy linie skorzystały z pomocy państwa i rozwijanie biznesu za pieniądze podatników byłoby w tych krajach raczej źle widziane, ponieważ publiczne pieniądze zostały udostępnione na podtrzymanie istnienia, a nie na ograniczanie konkurencji.

Czytaj także: Indie chcą ponownie sprywatyzować narodowego przewoźnika

W tej sytuacji najbardziej prawdopodobnym i naprawdę zainteresowanym kandydatem do przejęcia jest hinduski konglomerat Tata Group, który (według nieoficjalnych informacji) chciałby całą transakcję zakończyć do 31 grudnia 2020, a proces przekazywania przewoźnika przez państwo miałby się rozpocząć 30 listopada. Według dostępnych informacji Tata już rozpoczął wnikliwe badanie sytuacji finansowej (due dilligence) Air India i za kilka dni ma złożyć ostateczną ofertę. Razem z AI rząd chce sprzedać także niskokosztowego Air India Express oraz nieruchomości należące do przewoźników.

Dla Tata Group nie będzie to nowy biznes. Grupa posiada już 51 proc. udziałów w niskokosztowym Air Asia India, oraz znaczny pakiet akcji w linii Vistara – joint venture z Singapore Airlines. W Delhi pojawiły się już spekulacje, że Tata będzie chciała skonsolidować cały biznes lotniczy, a być może nawet pójść o krok dalej i stworzyć dużą grupę turystyczną , ponieważ posiada także sieć hoteli Taj, a skład której wchodzi legendarny Taj Mahal w Mumbaju.

Przejęcie przez Tatę AI byłoby powrotem do korzeni. Linia jeszcze jako Tata Airlines została stworzona przez J.R.D. Tata i należała do grupy do 1946 roku. Po II wojnie światowej linia została przejęta przez państwo, a jej nazwę zmieniono na Air India. Próbę sprzedaży przewoźnika rząd podejmował kilkakrotnie. Ostatnim razem w grudniu 2019 z założeniem zamknięcia transakcji do końca marca 2020. Przeszkodziła w realizacji tego planu pandemia COVID-19. Teraz data 31 sierpnia 2020 ma być ostateczna.

Dla indyjskiego rządu sprawa jest bardzo pilna, ponieważ linia traci obecnie ok 4,7 mln dolarów dziennie, czyli lata na stratach dwukrotnie większych, niż w ubiegłym roku o tej samej porze. Kryzys finansowy pogłębiony został między innymi przez pandemię COVID-19. Zarząd już ściął koszty tam gdzie to było możliwe, teraz przygotowywany jest plan zwolnień grupowych. Załoga Air India liczy 9,4 tys. osób i do roku 2024 ma odejść 36 proc. z nich. Kilkuset pracowników zostało już wcześniej wysłanych na bezpłatne urlopy. Jednakże, jak się okazuje, koszty pracy w Air India wcale nie są wysokie i stanowią one 11 proc. przychodów, podczas gdy np. w Lufthansie jest to 19 proc., a w Singapore Airlines 15 proc.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów
Transport
Francuscy kontrolerzy w akcji. Odwołane loty także z Polski
Transport
PKP Cargo traci udziały w polskim rynku
Transport
W Afryce Rosja zbuduje swoje porty. Znane są potencjalne lokalizacje