Brexit: easyJet jeszcze nie przenosi centrali z Wielkiej Brytanii

Tani brytyjski przewoźnik ogłosił, że podejmie decyzję o ewentualnym przeniesieniu swej centrali dopiero po wyjaśnieniu nowych stosunków Wielkiej Brytanii z Unią Europejską

Aktualizacja: 03.07.2016 11:46 Publikacja: 03.07.2016 08:56

Brexit: easyJet jeszcze nie przenosi centrali z Wielkiej Brytanii

Foto: Bloomberg

Rzecznik easyJeta reagując na informację Sky News stwierdził, że linia chce przygotować się na każdą ewentualność. Kanał tv podał ponadto, że linia zaczęła rozmawiać z urzędem lotnictwa UE o przeniesieniu swej siedziby; dodano, że prezes Careolyn McCall zasygnalizowała na prywatnych spotkaniach, że w związku z wynikiem referendum trzeba będzie przenieść prawną siedzibę linii.

easyJet najbardziej z linii europejskich odczuje skutki Brexitu, bo potrzebuje certyfikatu unijnego urzędu lotnictwa na latanie między innymi krajami Unii, np. na trasie Berlin — Bruksela, czy na wewnętrznych trasach w poszczególnych krajach należących do jednolitego obszaru lotniczego. Analitycy szacują, że na te loty przypada jej jedna trzecia działalności.

Np. w Niemczech i Francji uzyskanie takiego certyfikatu (AOC) będzie oznaczać, że linia musi mieć centralę tym kraju, a samoloty muszą być w nim zarejestrowane. Przedstawiciel niemieckiego sektora lotnictwa dodał, że to oznaczałoby konieczność przeniesienia części zadań administracyjnych easyJeta z centrali w Luton pod Londynem.

Rzecznik linii świadczył: — Nie musimy teraz podejmować decyzji o kwestiach dotyczących osobowości prawnej czy innych spraw strukturalnych do czasu, gdy będziemy znać wynik rozmów W. Brytanii z Unią.

Jeśli Wyspiarzom uda się wynegocjować dalszy dostęp do jednolitego rynku unijnego, to nic się nie zmieni dla linii lotniczych.

Prezes McCall wyjaśniła wcześniej, że easyJet prowadzi rozmowy o uzyskaniu certyfikatu w rożnych krajach Unii. Takie certyfikaty mają Norwegian i IAG (British Airways, Iberia, Aer Lingus, Vueling). Irlandzki Ryanair, którego głównym rynkiem działania jest rynek brytyjski podał, że wystąpi o brytyjski certyfikat, jeśli będzie taka potrzeba.

Rzecznik easyJeta reagując na informację Sky News stwierdził, że linia chce przygotować się na każdą ewentualność. Kanał tv podał ponadto, że linia zaczęła rozmawiać z urzędem lotnictwa UE o przeniesieniu swej siedziby; dodano, że prezes Careolyn McCall zasygnalizowała na prywatnych spotkaniach, że w związku z wynikiem referendum trzeba będzie przenieść prawną siedzibę linii.

easyJet najbardziej z linii europejskich odczuje skutki Brexitu, bo potrzebuje certyfikatu unijnego urzędu lotnictwa na latanie między innymi krajami Unii, np. na trasie Berlin — Bruksela, czy na wewnętrznych trasach w poszczególnych krajach należących do jednolitego obszaru lotniczego. Analitycy szacują, że na te loty przypada jej jedna trzecia działalności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów