Przed Endersem odeszli prezes działu samolotów cywilnych Fabrice Brégier w lutym, szef strategii Marwan Lahoud na początku 2017 r., wiceprezes ds.sprzedaży John Leahy i szef pionu technologii Paul Eremenko. Airbus poinformował w połowie grudnia, że jego rada administracyjna oceni w ciągu 2018 r. potencjalnych kandydatowi na miejsce Endersa, a nominacja jednego zostanie przedłożona akcjonariuszom do zatwierdzenia na WZA w 2019 r.

" Rada zaczęła solidną procedurę, aby sukcesja nastąpiła w uporządkowany sposób i gwarantowała całkowitą ciągłość strategii i celów z ostatnich lat. Jako jedyna jest uprawniona w Airbusie do wyboru prezesa tak spośród kandydatów z firmy jak i z zewnątrz" - stwierdza komunikat grupy, która dodała, że nie będzie komentować spekulacji czy pogłosek.

Dziennik "Le Figaro" wymienił w połowie grudnia nazwisko b.szefa Air France-KLM , obecnie dyrektora generalnego IATA, Alexandre de Juniac, ale on sam powiedział w marcu dziennikarzom, że nie figuruje to w jego kalendarzu. Dziennik wymienił też prezesa SSII Atos, Thierry Bretona i grupy Thales, Patrice Caine. Głównym kandydatem z samej grupy jest Guillaume Faury, który kierował działem śmigłowców i przeszedł do działu samolotów cywilnych.

Wcześniej nominacje na szczycie były dzielone między Niemcy i Francję dla zachowania równowagi wpływów. Po zmianie statusu prawnego Airbusa część ograniczeń zniknęła. Minister gospodarki Niemiec Brigitte Zypries wywołała poruszenie stwierdzając w marcu, że Berlin nie biedzie sprzeciwiać się odpowiedniemu kandydatowi francuskiemu na miejsce Endersa. Jednak specjaliści z branży nadal uważają, że rządy obu krajów bacznie pilnują, kto kieruje Airbusem zwłaszcza po ostatnich śledztwach o korupcję. Narodowość prezesa może wpłynąć na stanowisko szefa rady nadzorczej, kadencja Francuza Denisa Ranque wygasa w 2020 r.

Enders dokonał dogłębnej reorganizacji w grupie, zrezygnował z dojścia do zrównoważenia działów cywilnego i wojskowego wraz z rosnącą sprzedażą samolotów cywilnych, zaprowadził porządki w dziale sprzętu wojskowego, ulokował produkcję rakiet nośnych w spółce j.v. z Safranem Ariane Group, doprowadził do zmniejszenia wpływów Niemiec i Francji w grupie, oba kraje mają teraz po 11 proc.