Brytyjska agencja kredytowania eksportu UK Export Finance (UKEF) oświadczyła, że sfinansowanie samolotów dla Korean Air pozwoli zachować miejsca pracy w Belfaście, gdzie kanadyjska firma ma supernowoczesny zakład produkcji skrzydeł.
Brytyjczycy podjęli taką decyzję po zaskakującym werdykcie z Waszyngtonu kilka tygodni temu o odrzuceniu wniosku Boeinga w sprawie nałożenia wysokich ceł na samoloty 110-130-miejscowe, bo koncern nie potrafił wykazać, ze ich kupno przez Delta Air Lines zaszkodziło jego interesom.
Spór handlowy Boeinga z Bombardierem zagroził jednak zatrudnieniu w największym zakładzie przemysłowym w Irlandii Płn. i skłonił nawet do skierowania ostrzeżenia do Boeinga przez premier Theresę May, której rząd zależy od poparcia partii DUH z Ulsteru.
Kanadyjski producent samolotów korzysta już z brytyjskiej pomocy rozwojowej, ale agecnaj UKEF nie zgadzała się od dawna na prośby Bombardiera sfinansowania eksportu jego maszyn CSeries, które trochę konkurują z samolotami Airbusa dającego na Wyspach zatrudnienie dla 12 tys. ludzi.
Decyzja o udzieleniu wsparcia finansowego oznacza zmianę podejścia do sektora lotniczego po zgodzie w 2017 r. Airbusa na kupno większościowego pakietu w programie CSeries. Niektórzy eksperci dopatrują się w tej zmianie utrzymującego się zainteresowania Brytyjczyków kanadyjskimi samolotami. — To niewiele pieniędzy, ale istotny sygnał dla Boeinga — stwierdził pewien europejski handlowiec.