Reklama

Zwolniony prezes Boeinga liczy miliony "na do widzenia"

Dennis Muilenburg, człowiek, który w najlepszym razie nie zażegnał kryzysu w Boeingu, a być może nawet jest winien katastrofom B737 MAX, bo współtworzył kulturę firmy pozwalającą za zatajenie ważnych informacji przed klientami, dostanie od koncernu sowitą odprawę.

Aktualizacja: 12.01.2020 12:26 Publikacja: 12.01.2020 09:43

Zwolniony prezes Boeinga liczy miliony "na do widzenia"

Foto: Bloomberg

Ze stanowiska prezesa został odwołany 23 grudnia 2019 roku.

Może to być nawet kilkadziesiąt milionów dolarów, nawet po tym, jak stracił prawo do pakietu akcji wartego 14,6 mln dolarów. Nie otrzyma również bonusu, odszkodowania ani „złotego spadochronu". Tyle, że prawo jest prawem i Muilenburgowi należy się „na do widzenia" 62,2 mln dol. Na tę kwotę składają się wypłata z funduszu emerytalnego oraz akcje jakie otrzymał wcześniej. Jest tego sporo, bo Muilenburg przepracował w Boeingu 35 lat. W oświadczeniu opublikowanym w ten weekend Boeing pisze: „Dziękujemy bardzo Dennisowi za jego prawie 35-letnią pracę dla Boeing Company. W chwili odejścia z firmy wypłaciliśmy mu wszystkie pieniądze, do których nabrał praw w czasie służby w Boeingu. Ale nie otrzyma on ani odszkodowania za skrócenie kontraktu, ani bonusu za 2019 rok".

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Transport
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak: PKP Intercity przywróci połączenia do 14 miast
Transport
Polska zamknęła granicę. Chińskie towary popłyną przez rosyjską Arktykę
Transport
Pokłosie zamówienia LOT-u. Airbus podwoi zatrudnienie w Polsce
Transport
PKP Cargo musi szukać zleceń i oszczędności
Transport
LOT rośnie szybciej niż konkurencja. Ale problemów nie brakuje
Reklama
Reklama