Reklama

Egipt: Słynny pisarz oskarżony o obrazę prezydenta i armii

Znany pisarz Alaa Al Aswany twierdzi, że został oskarżony przez prokuraturę wojskową Egiptu o obrazę prezydenta, sił zbrojnych i sądów.

Aktualizacja: 20.03.2019 12:41 Publikacja: 20.03.2019 12:24

Egipt: Słynny pisarz oskarżony o obrazę prezydenta i armii

Foto: Lilian Wagdy [CC BY 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/2.0)]

arb

Mieszkający w USA Al Aswany twierdzi, że pozew jest związany z jego najnowszą książką "The Republic, As If" i felietony jakie pisze dla Deutsche Welle Arabic.

Zdaniem Al Aswany'ego pozew przeciwko niemu jest "oczywistym złamaniem konstytucji Egiptu".

Najsłynniejsza powieść Al Aswany'ego - "The Yacoubian Building" - doczekała się tłumaczeń na 35 języków. Sprzedano ją w ponad milionie egzemplarzy. Z perspektywy historycznego budynku w Kairze książka opowiadała o korupcji i problemach społecznych Egiptu pod rządami Hosniego Mubaraka, obalonego w 2011 roku prezydenta.

Książka "The Republic, As If" opublikowana w 2018 roku nie jest dostępna w Egipcie, ponieważ władze zakazały jej dystrybucji. Opowiada o wydarzeniach z 2011 roku - społecznej rewolcie, która doprowadziła do upadku Mubaraka. Autor krytykuje w książce instytucje egipskiego państwa, parlament, konstytucję i sądy.

Teraz Al Aswany pisze w Deutsche Welle, że dowiedział się w weekend iż jego sprawa trafiła do sądu wojskowego, a on sam został oskarżony o obrazę głowy państwa i nawoływanie do nienawiści wobec reżimu". Ma to być reakcja na treść jego ostatniej książki i treść felietonów dla Deutsche Welle.

Reklama
Reklama

"Moim jedynym przestępstwem jest to, że jestem autorem, wyrażam swoją opinię i krytykuję tych, którzy na to zasługują, nawet jeśli jest to (prezydent Abdul Fattah) al-Sisi" - napisał Al Aswany.

Według gazety "Egypt Today" pozew ma związek z felietonem Al Aswany'ego z 13 marca, w którym skrytykował on duże inwestycje infrastrukturalne zlecone przez prezydenta oraz powierzanie oficerom armii cywilnych stanowisk.

Al Aswany twierdzi, że pozew wobec niego narusza artykuł 65 konstytucji Egiptu, który stanowi, że obywatele Egiptu mają zagwarantowane prawo do wolności słowa oraz wolności opinii.

Al Aswany twierdzi też, że odkąd prezydentem jest al-Sisi (został nim w 2013 roku po obaleniu prezydenta Mohammeda Mursiego przez armię), pisarzowi nie wolno pojawiać się w telewizji w Egipcie, ani pisać do egipskich gazet. Al Aswany twierdzi też, że za każdym razem, gdy przylatuje do Kairu, jest zatrzymywany na lotnisku i poddawany szykanom.

"Do prokuratora generalnego: jeśli moją zbrodnią jest otwarte wyrażanie moich poglądów, przyznaję się do tego i jestem z tego dumny" - zadeklarował pisarz na łamach Deutsche Welle Arabic.

Tymczasem, jak podaje BBC, we wtorek Egipska Rada Najwyższa ds. Administrowania Mediami zyskała prawo do blokowania stron internetowych i profili w mediach społecznościowych mających więcej niż 5 tys. obserwujących je osób, za publikowanie "fake newsów" i nakłanianie ludzi do łamania prawa. Za popełnienie takiego przestępstwa będzie groziła kara administracyjna nakładana przez Radę w wysokości do 14500 dolarów.

Literatura
„Koniec świata Templariuszy” nowa powieść Bogusława Chraboty o wielkiej katastrofie
Literatura
Wyznania sekretnej córki Freddiego Mercury’ego: uciekał od „Cyrku Queen” i „Gejowskiego Zoo”
Literatura
Kongres PEN: Polska w zagrożeniu geopolitycznym, książki na indeksie. Tokarczuk pisze powieść
Literatura
„Ogar” Krystiana Stolarza: kryminalny odmawia składania zeznań
Literatura
„Tajemnica tajemnic", nowy thriller Dana Browna. Czy przebije „Kod Leonarda da Vinci”?
Reklama
Reklama