Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 30.05.2021 15:05 Publikacja: 30.05.2021 00:01
Foto: AFP
Z taką sytuacją mamy do czynienia obecnie w Stanach Zjednoczonych na tle pytania o to, czy proaborcyjny (ale także proeutanazyjny czy będący zwolennikiem „małżeństw homoseksualnych") polityk katolik może przystępować do komunii świętej. Debata ta nie jest nowa, trwa w Kościele amerykańskim od dawna, i od dawna wiadomo, że nie ma wspólnej odpowiedzi wszystkich biskupów amerykańskich w tej sprawie. Wybór na głowę państwa Joe Bidena, z jednej strony praktykującego katolika, który często i chętnie mówi o swojej wierze, a z drugiej człowieka, który w głosowaniach czy – jak teraz jako prezydent – podejmując decyzje, zajmuje stanowisko sprzeczne z Magisterium Kościoła, odnowił tę dyskusję. Abp Salvatore Cordileone w liście pasterskim opowiedział się za zakazem udzielania komunii katolickim osobom publicznym, które popierają prawa aborcyjne, ale bp Robert McElroy z San Diego zdecydowanie odrzucił taki pomysł i uznał go za skandaliczny. Inni hierarchowie także zajęli stanowiska (często sprzeczne) w tej sprawie. Dyskusja rozgorzała więc na całego, Stolica Apostolska – której w polityce międzynarodowej niewątpliwie bliżej jest do linii Joe Bidena niż Donalda Trumpa – wezwała do ostrożności w tej debacie i w decyzjach.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Wśród wielu rekordów piłkarskiej Ligi Mistrzów można też odnotować najszybsze bankructwo i upadek klubu – w zale...
Izrael dokonuje ludobójstwa. To stwierdzenie faktu, a nie dowód antysemityzmu.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas