Niepokojące sygnały u kandydata na księdza

Ks. Wojciech Góralski | Były rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku

Aktualizacja: 09.09.2018 20:06 Publikacja: 09.09.2018 17:56

Niepokojące sygnały u kandydata na księdza

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Rz: Czy wobec skandali pedofilskich procedury doboru kandydatów na księży powinny być ostrzejsze?

Ks. Wojciech Góralski, kierownik Zakładu Prawa Rodzinnego na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW: Pytałem niedawno psychologa, czy istnieje metoda sprawdzenia ewentualnych skłonności pedofilskich u kandydata. Chyba nie ma testu ani metody psychologicznej, która wykaże wprost, że ktoś jest obciążony takimi skłonnościami. Gdyby jednak w seminarium duchownym miały miejsce jakiekolwiek niepokojące sygnały, trzeba natychmiast wyciągać wnioski. Nie ma kompromisu – taka osoba powinna je opuścić.

Jaki jest pierwszy sygnał dla rektora seminarium, że kandydat na księdza się nie nadaje?

Te sygnały są wielorakie – np. kogoś nudzi modlitwa, ma trudny charakter i nie pracuje nad sobą. Nawet jeśli wstępując do seminarium, jest wybuchowy czy egoistyczny, trzeba to później doszlifować.

Czy zdarza się, że rektor odrzuca kandydata podczas wstępnej rozmowy kwalifikacyjnej, nawet jeśli życiorys jest bez zarzutu?

Oczywiście. Rektor musi mieć pewność, że jest to osoba głęboko religijna i zrównoważona psychicznie. To w rozmowie się ujawni. Jeśli nie ma co do tego pewności, można kandydata skierować na badanie psychologiczne.

Czy w latach 80., gdy ksiądz był rektorem seminarium, było ono obowiązkowe?

Wstępnych badań psychologicznych wtedy nie było. Były i są do dziś badania okresowe dla seminarzystów. Watykan zwracał jednak uwagę, aby nie stanowiły one „być albo nie być" seminarzysty – to miał być jeden z elementów oceny.

Usunięto kogoś z seminarium, którym ksiądz kierował?

Niekiedy i bez badań decydowaliśmy, że kandydat nie rokuje – kierowaliśmy go czasem na urlop do parafii, a po roku wracał i oceniano, czy jest efekt. Podczas mojego rektorstwa nikogo jednak nie usunęliśmy. Niektórzy opuszczali seminarium z własnej woli.

— rozmawiała Marzena Tarkowska

Rz: Czy wobec skandali pedofilskich procedury doboru kandydatów na księży powinny być ostrzejsze?

Ks. Wojciech Góralski, kierownik Zakładu Prawa Rodzinnego na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW: Pytałem niedawno psychologa, czy istnieje metoda sprawdzenia ewentualnych skłonności pedofilskich u kandydata. Chyba nie ma testu ani metody psychologicznej, która wykaże wprost, że ktoś jest obciążony takimi skłonnościami. Gdyby jednak w seminarium duchownym miały miejsce jakiekolwiek niepokojące sygnały, trzeba natychmiast wyciągać wnioski. Nie ma kompromisu – taka osoba powinna je opuścić.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kościół
Konferencja naukowa „Prawo i Kościół”
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący