Ksiądz Andrzej Dymer zmarł 16 lutego. Duchowny był oskarżany o wielokrotne molestowanie seksualne swoich podopiecznych, m.in. z ośrodka dla trudnej młodzieży, gdzie pracował.
Do przestępstw miało dochodzić od 1995 roku. Zwierzchnicy księdza wiedzieli o tym co najmniej od kilku lat, jednak żaden z nich nie zawiadomił prokuratury.
Onet.pl informuje, że prokuratura w Szczecinie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci księdza. Chodzi o artykuł 155 kodeksu karnego, który mówi o nieumyślnym spowodowaniu śmierci. Ciało księdza zostało zabezpieczone do badań.
W związku ze śmiercią księdza, Państwowa Komisja ds. Pedofilii zamknęła jego sprawę.