Hiszpania: Rząd wprowadził w Madrycie stan wyjątkowy

Rząd Pedro Sancheza zdecydował o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w Madrycie oraz jego okolicach, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa. Przeciwstawiała się temu wcześniej stojąca na czele władz lokalnych Isabel Diaz Ayuso, która podkreślała, że tego rodzaju działanie jest nielegalne i szkodliwe dla lokalnej gospodarki.

Aktualizacja: 09.10.2020 14:01 Publikacja: 09.10.2020 13:39

Pedro Sanchez

Pedro Sanchez

Foto: AFP

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zwołał na piątek nadzwyczajne posiedzenie swojego gabinetu, podczas którego podjęto decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w Madrycie i jego okolicach. Starał się on także nakłonić władze regionalne do wprowadzenia ostrzejszych obostrzeń mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa.

W czwartek Wyższy Sąd Wspólnoty Autonomicznej Madrytu (TSJM) zakwestionował obowiązujące od piątku przepisy o izolacji społecznej w dziesięciu gminach madryckiej wspólnoty autonomicznej. Uznał, że „ich wprowadzenie w życie stanowiło ingerencję władz publicznych w podstawowe prawa obywatelskie (...) bez podstaw prawnych”. Premier Hiszpanii Pedro Sanchez ogłosił wówczas, że jego gabinet będzie zmuszony podjąć nowe decyzje w sprawie obostrzeń w tym regionie. Juz wtedy zaznaczył, że jedną z rozważanych opcji jest ogłoszenie tam stanu wyjątkowego.

Wczoraj wieczorem rząd krajowy poinformował, że Sanchez przeprowadził rozmowę telefoniczną ze stojącą na czele władz lokalnych Isabel Diaz Ayuso, i postawił jej ultimatum. Zamiast blokady Madrytu Ayuso chciała bowiem wprowadzić ograniczenia w konkretnych dzielnicach, dostosowując je do poziomu zakażeń. Premier Hiszpanii miał podczas rozmowy powiedzieć, że jeśli w regionie nie zostaną zaostrzone obostrzenia związane z epidemią lub Ayuso nie wystąpi z formalnym wnioskiem o ogłoszenie stanu wyjątkowego, jego rząd i tak go ogłosi.

Stan wyjątkowy daje rządowi krajowemu nadzwyczajne uprawnienia w czasie kryzysu. W tym przypadku mógłby między innymi ograniczyć obywatelom swobodę poruszania, ponowne uruchamiając kontrole w Madrycie i pobliskich mu miastach,  także dotkniętych wysokim współczynnikiem zakażeń.

30 września rząd wyznaczył władzom wspólnoty autonomicznej Madrytu 48-godzinny termin na ogłoszenie przymusowej izolacji społecznej. Restrykcjami tymi został objęty Madryt oraz miasta Alcala de Henares, Alcobendas, Alcorcon, Fuenlabrada, Getafe, Leganes, Torrejon de Ardoz, Mostoles oraz Parla.

Od poniedziałku na terenie aglomeracji Madrytu panuje chaos komunikacyjny, który związany jest z wprowadzonymi restrykcjami sanitarnymi.

Z powodu COVID-19 w kraju zmarło dotychczas 32,5 tys. osób. Niemal 836 tys. osób zostało zakażonych.

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zwołał na piątek nadzwyczajne posiedzenie swojego gabinetu, podczas którego podjęto decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w Madrycie i jego okolicach. Starał się on także nakłonić władze regionalne do wprowadzenia ostrzejszych obostrzeń mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa.

W czwartek Wyższy Sąd Wspólnoty Autonomicznej Madrytu (TSJM) zakwestionował obowiązujące od piątku przepisy o izolacji społecznej w dziesięciu gminach madryckiej wspólnoty autonomicznej. Uznał, że „ich wprowadzenie w życie stanowiło ingerencję władz publicznych w podstawowe prawa obywatelskie (...) bez podstaw prawnych”. Premier Hiszpanii Pedro Sanchez ogłosił wówczas, że jego gabinet będzie zmuszony podjąć nowe decyzje w sprawie obostrzeń w tym regionie. Juz wtedy zaznaczył, że jedną z rozważanych opcji jest ogłoszenie tam stanu wyjątkowego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790