Badacze z Wielkiej Brytanii próbując ustalić pochodzenie wirusa przeanalizowali różne jego szczepy występujące w różnych krajach świata (wirus ewoluował w co najmniej trzy szczepy) i na tej podstawie ustalili, że pierwsze ognisko wirusa pojawiło się między 13 września a 7 grudnia.
- Wirus mógł zmutować w obecną formę (w której przenosi się z człowieka na człowieka - red.) miesiące temu, ale był przenoszony przez nietoperze, inne zwierzęta, a nawet człowieka przez kilka miesięcy bez zakażania innych - ocenił genetyk Peter Forster z Uniwersytetu w Cambridge.
- Potem zaczął zakażać i rozprzestrzeniać się pomiędzy ludźmi między 13 września a 7 grudnia - dodał.
Zespół przeanalizował różne szczepy wirusa używając tzw. sieci filogenetycznej - algorytmu pozwalającego ustalić przemieszczanie się organizmów na podstawie ich mutacji.
Naukowcy nadal nie ustalili skąd mógł wywodzić się tzw. pacjent zero - pierwsza osoba zakażona koronawirusem. Jednak - jak twierdzą - prawdopodobnie pojawił się on na południe od Wuhan.
