Jedną z dobrych praktyk procesowych powinna być niewątpliwie szczególna ochrona konsumenta na gruncie procesowym, adekwatna, umożliwiająca realizację w procesie cywilnym ochrony prawnomaterialnej wynikającej z przepisów kodeksu cywilnego.
Zwłaszcza że do szczególnej ochrony konsumenta zobowiązuje nas prawo unijne, w tym dyrektywa Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Ostatnie orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 13 września 2018 r. w sprawie C 176/17 umacnia tę ochronę, stawia jednocześnie pod znakiem zapytania dopuszczalność rozpoznawania spraw z udziałem konsumentów w postępowaniu nakazowym.
Czytaj także: Konsument musi mieć blisko do sądu
Ochrona przed nieuczciwą umową
Jedną z podstawowych gwarancji praw konsumenta jest postanowienie wspomnianej dyrektywy, na mocy którego warunki umowy, które nie były negocjowane indywidualnie, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary i powodują znaczną nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Rolą państw członkowskich jest zapewnienie, aby warunki takich umów nie były dla konsumenta wiążące. Umowa zatem wiąże konsumenta z wyłączeniem postanowień, które są nieważne. Ochrona realizowana na płaszczyźnie materialnoprawnej, mająca swój wyraz w art. 3851 kodeksu cywilnego i następnych przepisach, przewiduje zatem szeroki katalog klauzul umownych, które mogą być w określonych okolicznościach uznane za abuzywne. Sama jednak ta ochrona w praktyce okazywała się iluzoryczna, gdyż niekiedy procedura uniemożliwiała konsumentowi skuteczną ochronę na gruncie prawa procesowego.
Supermoc nakazu zapłaty
Zdarzało się, że konsumenci, zawierając przykładowo umowy kredytu udzielali jednocześnie zabezpieczenia w postaci weksla. W konsekwencji ich spory trafiały na wniosek dochodzącego należności banku do postępowania nakazowego (art. 4841 kodeksu postępowania cywilnego i d.). Postępowanie nakazowe w przeciwieństwie do upominawczego ma swoją specyfikę. Powód już na etapie wnoszenia pozwu musi wykazać swoje roszczenie jednym z dość mocnych dokumentów, m.in dokumentem urzędowym; zaakceptowanym przez dłużnika rachunkiem; wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu długu; zaakceptowanym przez dłużnika żądaniem zapłaty, zwróconym przez bank i niezapłaconym z powodu braku środków na rachunku bankowym, wekslem, czekiem, warrantem lub rewersem należycie wypełnionym, których prawdziwość i treść nie nasuwają wątpliwości.