Dmytro Gordon: Wołodymyr Zełenski to mocny chłopak

Niemal 75 proc. wyborców powiedziało mu „tak". Jeżeli wykorzysta to, postawią mu pomniki. Jeżeli nie – będą na niego pluć - komentuje wygraną Zełenskiego znany ukraiński dziennikarz i pisarz Dmytro Gordon.

Aktualizacja: 22.04.2019 19:00 Publikacja: 22.04.2019 15:51

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: AFP

Spotykał się pan z Wołodymyrem Zełenskim wielokrotnie, zna go pan osobiście. Co może mu pan doradzić na starcie?

Dmytro Gordon: Radziłbym nowemu prezydentowi częściej przypominać sobie o losie (Wiktora) Janukowycza i (Petro) Poroszenki, prezydentów, którzy pogrzebali wiarę ludzi w siebie. Rozmawiałem wcześniej z Władimirem Aleksandrowiczem (Zełenskim – red.) o tym, że najwyższą nagrodą dla prezydenta będą pomniki postawione mu za życia. Jeżeli postawią mu pomniki, będzie to oznaczało, że wszystko było dobrze.

Pomniki za życia stawia się m.in. w Turkmenistanie i Kazachstanie. Czy to oznacza, że tam jest wszystko dobrze?

To nie o takie pomniki chodzi. Tam jest specyficzny układ, my jesteśmy państwem europejskim. U nas, aby postawiono pomnik za życia, człowiek musi zrobić coś bardzo wyjątkowego. Niemal 75 proc. wyborców powiedziało mu „tak". Jeżeli wykorzysta to, postawią mu pomniki. Jeżeli nie – będą na niego pluć.

Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew mówi o "szansach na poprawienie współpracy". Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow życzy Zełenskiemu "sukcesów w jednoczeniu narodów Ukrainy i Rosji". Jak to pan odbiera?

Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew mówi o "szansach na poprawienie współpracy". Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow życzy Zełenskiemu "sukcesów w jednoczeniu narodów Ukrainy i Rosji". Jak to pan odbiera?

Rosja bardzo chciała by zwyciężył Zełenski. Tam wychodzą z założenia, że szybko podporządkują „słabego artystę", który będzie tańczył jak zagrają. Grubo się mylą, nie będzie tańczył. Zełenski jest mocnym chłopakiem. Ten, który uzna Krym czy Donbas za część Rosji, tego od razu wyniosą z gabinetu prezydenta. Polityka nowego przywódcy będzie ukraińska, a nie prorosyjska.

Więcej w jutrzejszym wydaniu "Rzeczpospolitej" i na stronie rp.pl.

Spotykał się pan z Wołodymyrem Zełenskim wielokrotnie, zna go pan osobiście. Co może mu pan doradzić na starcie?

Dmytro Gordon: Radziłbym nowemu prezydentowi częściej przypominać sobie o losie (Wiktora) Janukowycza i (Petro) Poroszenki, prezydentów, którzy pogrzebali wiarę ludzi w siebie. Rozmawiałem wcześniej z Władimirem Aleksandrowiczem (Zełenskim – red.) o tym, że najwyższą nagrodą dla prezydenta będą pomniki postawione mu za życia. Jeżeli postawią mu pomniki, będzie to oznaczało, że wszystko było dobrze.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej