Poroszenko mówił również, że na Morzu Egejskim, Morzu Czarnym i Morzu Azowskim Rosja zgromadziła 80 okrętów i osiem okrętów podwodnych.

- Kreml nadal testuje siłę porządku światowego - mówił Poroszenko dodając, że Moskwa chce, aby międzynarodowa społeczność zaakceptowała roszczenia Rosji, która chce uczynić Morze Czarne i Morze Azowskie swoimi wodami terytorialnymi.

Ukraińska marynarka wojenna poinformowała w niedzielę, że trzy okręty - "Berdiańsk", "Nikopol" i "Yani Kapu" zostały przejęte przez Rosjan w Cieśninie Kerczeńskiej. Wcześniej miały zostać ostrzelane. W związku z tymi wydarzeniami Rada Najwyższa Ukrainy poparła dekret prezydenta Petro Poroszenki o wprowadzeniu na 30 dni stanu wojennego na Ukrainie.

Rosja utrzymuje, że okręty ukraińskie bezprawnie wpłynęły na jej wody terytorialne. Ukraina odrzuca te oskarżenia twierdząc, że okręty korzystały z prawa do swobodnej żeglugi i przestrzegały norm prawa międzynarodowego.