Izrael: Arabowie chcą zatrzymać Netanjahu, popierają Ganca

Zjednoczona Lista, blok zrzeszający partie reprezentujące izraelskich Arabów, który jest obecnie trzecią siłą w Knesecie (po wyborach z 17 września Zjednoczona Lista zdobyła w izraelskim parlamencie 13 mandatów), zarekomendował, by premierem kraju został Beni Ganc, lider koalicji Niebiesko-Biali, rywal dotychczasowego premiera Benjamina Netanjahu.

Aktualizacja: 23.09.2019 11:29 Publikacja: 23.09.2019 11:14

Izrael: Arabowie chcą zatrzymać Netanjahu, popierają Ganca

Foto: AFP

Niebiesko-biali wygrali wybory do Knesetu, uzyskując 33 mandaty. Likud Netanjahu zdobył 31 mandatów. By utworzyć większościowy rząd potrzeba jednak 61 głosów w liczącym 120 członków Knesecie.

Po wyborach zarówno Ganc, jak i Netanjahu szukają większości pozwalającej im na stworzenie rządu. Netanjahu proponował już nawet stworzenie szerokiego rządu jedności Gancowi, w którym on i lider Niebiesko-Białych rotacyjnie wymienialiby się na stanowisku premiera.

Tymczasem Zjednoczona Lista podkreśla, że chciałaby odsunięcia od władzy Netanjahu, który może wkrótce usłyszeć zarzuty prokuratorskie w związku z trzema postępowaniami w sprawach korupcyjnych.

Jak zauważa BBC po raz pierwszy od 1992 roku reprezentacja izraelskich Arabów w Knesecie poparła jednego z kandydatów na szefa rządu.

Wybory z 17 września były drugimi w tym roku przedterminowymi wyborami do Knesetu. Po wyborach z kwietnia tego roku, w których Likud i Niebiesko-Biali zdobyli po 33 mandaty, Netanjahu nie udało się stworzyć większości rządzącej.

Prezydent Izraela Reuven Rivlin skłania się do rozwiązania, w którym koalicję rządzącą stworzyliby Likud i Niebiesko-Biali. W ten sposób Izrael miałby uniknąć trzecich przedterminowych wyborów w ciągu kilku miesięcy.

Tymczasem Ajman Odeh, lider Zjednoczonej Listy przekonuje, że priorytetem dla jego formacji jest to, aby Netanjahu nie został ponownie premierem.

Poparcie Zjednoczonej Listy nie wystarczy jednak Gancowi do sformowania rządu bez udziału Likudu.

Odeh podkreślił, że nie Zjednoczona Lista nie popiera Ganca i jego polityki, ale chce zablokować objęcie przez Netanjahu fotela premiera po raz kolejny.

Przed wyborami Netanjahu obiecał, że jeśli po wyborach stworzy rząd doprowadzi do aneksji Doliny Jordanu znajdującej się na okupowanym Zachodnim Brzegu. Palestyńczycy uznali taką deklarację za pogrzebanie szans procesu pokojowego w Izraelu.

Niebiesko-biali wygrali wybory do Knesetu, uzyskując 33 mandaty. Likud Netanjahu zdobył 31 mandatów. By utworzyć większościowy rząd potrzeba jednak 61 głosów w liczącym 120 członków Knesecie.

Po wyborach zarówno Ganc, jak i Netanjahu szukają większości pozwalającej im na stworzenie rządu. Netanjahu proponował już nawet stworzenie szerokiego rządu jedności Gancowi, w którym on i lider Niebiesko-Białych rotacyjnie wymienialiby się na stanowisku premiera.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej