Reklama
Rozwiń
Reklama

Bosak o podatku od reklam: Dlaczego korzystniejsze warunki zaproponowano firmom międzynarodowym?

- Nie jest zrozumiałe, dlaczego podatek od reklam uderza w polskie media, bo powinien objąć wyłącznie te zagraniczne i mieć charakter podatku cyfrowego - powiedział Krzysztof Bosak z Konfederacji. Jego zdaniem obecny projekt ustawy w sprawie podatku „jest kompletnie nie do obrony”.

Aktualizacja: 15.02.2021 20:57 Publikacja: 15.02.2021 20:47

Bosak o podatku od reklam: Dlaczego korzystniejsze warunki zaproponowano firmom międzynarodowym?

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

O podatek od reklam Krzysztof Bosak został zapytany w poniedziałek przez TV Trwam. Poseł Konfederacji zauważył, że propozycja wprowadzenia nowej daniny wpłynęła na zaognienie konfliktów w Zjednoczonej Prawicy. - Już w tej chwili widzimy pęknięcia. Część partii koalicyjnych podkreśla, że to nie było z nimi uzgadniane - zwrócił uwagę.

- Nie jest zrozumiałe, dlaczego podatek uderza w polskie media, bo powinien objąć wyłącznie te zagraniczne i mieć charakter podatku cyfrowego. Nakładanie podatku na średniej wielkości polskie media, które nie działają w sferze międzynarodowej, nie optymalizują się podatkowo i nie unikają w Polsce podatków, a także nakładanie podatku na zamknięte w tej chwili branże, jak np. kina – jest kompletnie nie do obrony - komentował były kandydat na prezydenta.

Bosak podkreślił, że „stawka podatku zaproponowana międzynarodowym korporacjom internetowym na poziomie 5 proc. jest niższa od najwyższej stawki podatku zaproponowanego polskim mediom czy aktorom polskiego życia gospodarczego, bo wynosi ona dla nich 8 procent”. - Dlaczego korzystniejsze warunki zaproponowano firmom międzynarodowym? - pytał.

Polityk Konfederacji ocenił, że jeśli rząd będzie próbował opodatkować amerykańskie koncerny, to „spotykamy się z naciskiem dyplomatycznym, aby tego nie robić”. - Przypomnijmy, że już wcześniej rząd przygotowywał podatek cyfrowy, z którego wycofał się po amerykańskich naciskach - wskazał. - Życie międzynarodowe toczy się na kilku polach i to, iż na jednym spotykamy się z krytyką, to nie oznacza, że na innych nie ma współpracy - zaznaczył jednak, mimo tego, iż - jak mówił - „Joe Biden to człowiek zaangażowany politycznie po stronie centrolewicowej, a jego personel często ma poglądy zupełnie lewicowe”.

Przeciwko planom wprowadzenia opłaty wystąpiły polskie media. „To po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media” - czytamy w liście otwartym do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych, podpisanym przez 43 sygnatariuszy, wśród których są m.in. Gremi Media S.A., Agora S.A., Grupa Eurozet, Grupa RMF, Ringier Axel Springer Polska, Telewizja Polsat sp. z o.o. oraz TVN S.A.

Reklama
Reklama

W ostatnią środę biorące udział w proteście media nie nadawały programów i nie publikowały treści w internecie, a strony główne gazet i portali informowały o akcji „Media bez wyboru”.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Pięciu przegranych i pięciu wygranych w polskiej polityce. Subiektywny ranking roku Jacka Nizinkiewicza
Polityka
Sondaż: Czy Zbigniew Ziobro powinien wrócić do Polski? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Czy samolot spadł po wybuchu gaśnicy? Bliscy polskich ofiar nadal walczą o prawdę
Polityka
Kto dziś „zawładnął wyobraźnią Polaków”? Szef IBRiS wskazuje
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama