Wykuwa się nowa rzeczywistość

Pandemia zmieniła rynek nieruchomości, ale nie pozbawiła go możliwości rozwoju – ocenia Daniel Bienias, dyrektor zarządzający CBRE w Polsce.

Aktualizacja: 10.12.2020 21:41 Publikacja: 10.12.2020 20:00

Wykuwa się nowa rzeczywistość

Foto: materiały prasowe

Kończy się rok, co skłania do podsumowań i prognoz. 2020 r. był niezwykły z powodu pandemii, która mocno wpłynęła na rynek nieruchomości komercyjnych. Zacznijmy od biur – jak będą wyglądać w nowej rzeczywistości?

Rynek biurowy w Polsce ma na pewno bardzo stabilne fundamenty, jest zainteresowanie najemców i inwestorów. Oczywiście, ze względu na pandemię decyzje podejmowane są z dużą ostrożnością. Budynki są solidnie wynajęte, część osób pracuje zdalnie. W obliczu szczepionki i miejmy nadzieję malejącej liczby zachorowań więcej ludzi wróci do biur. Model hybrydowy zostanie z nami na dłużej, ale dziś trudno jeszcze powiedzieć w jakiej formie.

W 2021 r. spodziewamy się wygaszania pandemii i powrotów do biur oraz kształtowania się nowej polityki najmu: być może dojdzie do ograniczenia powierzchni wynajmowanej na stałe, ale i zwiększenia znaczenia powierzchni elastycznych.

Widzimy pierwsze jaskółki tego, że duże korporacje globalne będą lokować miejsca pracy w Polsce: podobnie było po kryzysie w 2008 r. Lata 2022–2023 powinny być zatem dla biurowców bardzo dobre.

Za to magazyny na pandemii skorzystały, pierwszy raz inwestorzy ulokowali w nie więcej niż w biurowce. Ale czy rozwój e-commerce to trwałe paliwo?

W czasie pandemii zostaliśmy zmuszeni do kupowania w większym stopniu przez internet, myślę, że po pandemii wrócimy do stabilnego tempa wzrostu. E-commerce będzie napędzać rynek magazynowy, ale zrobi to także lekka produkcja. Odżywa rynek motoryzacyjny, jest zapotrzebowanie na fabryki baterii do aut elektrycznych – to dobry prognostyk, jeśli chodzi o rynek w przyszłym roku.

Pandemia dała się mocno we znaki rynkowi handlowemu, szczególnie największym centrom. Jakie tu są perspektywy?

Nie sądzę, że czeka nas zmierzch galerii, raczej ewolucja. Jestem skłonny postawić tezę, że najlepsze centra, w najlepszych lokalizacjach, obronią się, wręcz umocnią pozycję. Duże wyzwanie stoi przed obiektami pierwszej generacji, w gorszych lokalizacjach – tam kłopoty wywołane pandemią mogą mieć nawet daleko idące skutki, ze zmianą funkcji włącznie. Zwróćmy uwagę, że mniejsze formaty handlowe: parki i centra convenience, mają się bardzo dobrze i rozwijają.

Tempa nabiera rozwój rynku instytucjonalnego najmu mieszkań...

Rynkiem PRS interesują się duzi inwestorzy, którzy chcą budować duże portfele – to trend globalny. Ekspansja w Polsce nabiera przyspieszenia i w najbliższym czasie będziemy świadkami wielu ciekawych transakcji.

Kończy się rok, co skłania do podsumowań i prognoz. 2020 r. był niezwykły z powodu pandemii, która mocno wpłynęła na rynek nieruchomości komercyjnych. Zacznijmy od biur – jak będą wyglądać w nowej rzeczywistości?

Rynek biurowy w Polsce ma na pewno bardzo stabilne fundamenty, jest zainteresowanie najemców i inwestorów. Oczywiście, ze względu na pandemię decyzje podejmowane są z dużą ostrożnością. Budynki są solidnie wynajęte, część osób pracuje zdalnie. W obliczu szczepionki i miejmy nadzieję malejącej liczby zachorowań więcej ludzi wróci do biur. Model hybrydowy zostanie z nami na dłużej, ale dziś trudno jeszcze powiedzieć w jakiej formie.

Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu