1,06 mld euro (ok. 4,8 mld zł) ulokowali w II kwartale inwestorzy na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce – wynika ze wstępnych szacunków firmy Knight Frank, które publikujemy jako pierwsi. Oznacza to, że w I półroczu roku wartość transakcji wyniosła 2,5 mld euro – o 15 proc. mniej niż rok wcześniej.
Bazą jest półrocze dotknięte pandemią, ale wpływ covidu na rynek transakcji przyszedł z opóźnieniem: w I połowie 2020 r. zamykane były transakcje negocjowane jeszcze przed pandemią. W całym 2020 r. wartość transakcji wyniosła 5,06 mld euro – o 33 proc. mniej niż w rekordowym 2019 r.; był to jednak wciąż trzeci wynik w historii.
Atrakcyjny rynek
Zdaniem analityków Knight Frank wyniki za I połowę 2021 r. świadczą o tym, że sytuacja na rynku komercyjnym jest dobra i nieruchomości są odporne na zawirowania gospodarcze wynikające z pandemii.
– Spodziewamy się przekroczenia w całym 2021 r. progu 5 mld euro – mówi Krzysztof Cipiur, partner, dyrektor działu rynków kapitałowych w Knight Frank.
– Motorem napędowym będą logistyka i biura. Na sytuację mogą oczywiście wpływać potencjalne ograniczenia w podróżowaniu i funkcjonowaniu nieruchomości, jak biura, centra handlowe czy hotele. Nastroje inwestorów są coraz lepsze i spodziewamy się, że w przyszłym roku możemy wrócić do bicia rekordów. Tutaj wiele jednak będzie zależało od dostępności finansowania oraz wysokości stóp procentowych. W przyszłym roku będziemy także obserwować coraz większe wartości transakcji w mieszkania na wynajem. Może to spowodować kolejne zwyżki cen lokali – dodaje.