Niszowy trend repozycjonowania budynków będzie wkrótce głównym nurtem

Starsze biurowce mają potencjał – mówi Grzegorz Strutyński, dyrektor ds. komercyjnych w Globalworth Poland.

Aktualizacja: 04.07.2019 17:32 Publikacja: 04.07.2019 17:18

Niszowy trend repozycjonowania budynków będzie wkrótce głównym nurtem

Foto: materiały prasowe

W ciągu 1,5 roku od wejścia do Polski Globalworth dał się poznać jako kupiec agresywny – na budowę portfela wydał 800 mln euro, ale i specyficzny – wybieraliście często znane, lecz wiekowe obiekty. Nie sposób zacząć rozmowy od waszego pierwszego zakupu – warszawskiego biurowca Warta Tower, zbudowanego niemal 20 lat temu. Ubezpieczyciel postanowił się przeprowadzić do nowoczesnego biurowca, który powstanie za dwa lata.

Naszą strategią nie jest konkurowanie o nowych najemców, jak robią to deweloperzy nowych inwestycji, tylko dbanie o długoterminowe relacje z podmiotami obecnymi w kupowanych nieruchomościach. Inwestując w dany budynek, zawsze bierze się pod uwagę scenariusz nieprzedłużenia umowy przez najemców, także tych strategicznych. Z Warty główny najemca odchodzi, ale w wieżowcu Warsaw Trade Tower właśnie podpisaliśmy przedłużenie umowy ze strategicznym klientem, AXA – do 2030 roku. Na dziś mamy podpisane nowe umowy najmu i przedłużenia na 100 tys. mkw., z czego 40 tys. mkw. zawarliśmy od początku tego roku.

Wspólnym mianownikiem nieruchomości, które kupujemy, jest doskonała lokalizacja, dobre skomunikowanie z miastem. Nabywanie starszych obiektów jest przemyślaną strategią, nastawioną na – jak się to określa w naszej branży – repozycjonowanie, czyli zmianę funkcji nieruchomości, nadawaniu im nowej wartości – nie oznacza to wcale zrównania z ziemią dotychczasowych zabudowań i postawienia nowych. Skrajnym przykładem może być słynny amerykański The Empire State Building z lat 30., który jest wieżowcem certyfikowanym.

To trend, który jest obecny na dojrzałych zachodnich rynkach, który i w Polsce będzie coraz bardziej widoczny – aż stanie się głównym nurtem, po tym jak skończą się grunty pod inwestycje. Jesteśmy pierwszym graczem w Polsce, który nastawia się na modernizowanie obiektów na taką skalę. W tym sensie, będąc zarządcą największego portfela nieruchomości biurowych – blisko 500 tys. mkw., jesteśmy jednocześnie startupem.

Naszą ambicją jest wykroczenie poza technologie. Będziemy dążyć do tego, by nasze nieruchomości stały się atrakcyjne dla użytkowników nie tylko przez odświeżenie murów i instalacji, ale zapewnienie wartości dodanej.

W jaki sposób?

Chcielibyśmy tworzyć społeczności. Nasz portfel liczy ponad 20 biurowców i obiektów biurowo-handlowych o łącznej powierzchni 500 tys. mkw., w których przebywa 100 tys. osób. Chcielibyśmy umożliwić tej grupie integrację i optymalne korzystanie z tych nieruchomości.

To może być kompleksowa informacja o wydarzeniach organizowanych w poszczególnych budynkach, o połączeniach komunikacyjnych. To może być rezerwacja miejsc parkingowych we wszystkich naszych obiektach. Chcemy wykorzystać ogromny potencjał Hali Koszyki. To są proste rzeczy, które nie wymagają wielkich nakładów czy skomplikowanych prac inżynieryjnych. One funkcjonują na Zachodzie, ale w Polsce nie są codzienną praktyką i my chcemy to wprowadzić.

Jaki jest pomysł na drugie życie Warta Tower?

Analizujemy kilka scenariuszy – od pozostawienia funkcji biurowej po rozszerzenie o funkcję hotelową. Planujemy całkowitą rewitalizację wnętrza, wymianę systemów oświetlenia, wentylacji, wind, ale przede wszystkim naszą rolą jest „cyfryzacja" nieruchomości, wprowadzenie rozwiązań proptechowych, dzięki którym te starsze obiekty będą mogły śmiało konkurować z nowo budowanymi.

Jakie zmiany przejdzie Warsaw Trade Tower?

Poprzedni właściciele dobrze radzili sobie z „ożywianiem" wieżowca pod względem integracji użytkowników, zaplecza gastronomicznego, wykorzystania zielonego placu. AXA wynajmuje jedną trzecią powierzchni; wraz z odnowieniem umowy umówiliśmy się na prace w zakresie adaptacji wnętrz. Podobny model może mieć zastosowanie w przypadku innych najemców, kiedy ich umowy będą wygasać.

Łatwo powiedzieć – zmodernizujemy biurowiec. Ale to operacja na żywym organizmie, co z najemcami?

Trzeba podkreślić, że Warta była okazyjnym zakupem, ale nieruchomość wymagała szerokiego zakresu modernizacji. W przypadku pozostałych obiektów prace powinny mieć bardziej charakter mniejszego lub większego odświeżania, a nie tak gruntownej przebudowy.

Mamy na przykład pomysł wprowadzenia pewnego standardu czy wręcz brandu przestrzeni wspólnych dla wszystkich naszych nieruchomości. Modernizacje pracujących obiektów nie są niespotykane na naszym rynku, w nieruchomościach starych i nowych cały czas trwa ruch – zmieniają się najemcy, co wymaga prac adaptacyjnych. W skrajnych przypadkach, mając tak znaczny portfel nieruchomości, możemy oferować najemcom zastępcze lokalizacje na czas remontu.

Z czym najczęściej zwracają się do was najemcy, jeśli chodzi o szeroko rozumiane udogodnienia?

Dziś nasi najemcy, czyli firmy, walczą o pracowników. I to najemcy w różny sposób starają się przyciągnąć utalentowanych ludzi. My im w tym oczywiście pomagamy.

Oczekiwania to przede wszystkim więcej stref wypoczynku, lepszy dostęp do różnorodnej oferty gastronomicznej – tradycyjna kantyna w budynku to dziś już za mało. Oczywiście, wiele zależy od położenia, ale usługi zawsze powinny wpisywać się w otoczenie budynku. Wprowadzanie gastronomii do Lumenu i Skylightu, z których jest łatwy dostęp do food courtu Złotych Tarasów, mijałoby się z celem. Ale w katowickim kompleksie A4 Business Park czy krakowskim Quattro Business Park jest wiele różnych restauracji, często pojawiają się food trucki. Dobrze sprawdzają się też siłownie, fitness kluby.

Grzegorz Strutyński dołączył do Globalworth Poland w marcu. Odpowiada za najem, wdrażanie rozwiązań proptech, aktywności w obszarze CSR oraz działania marketingowe i PR. Ma ponad 20-letnie doświadczenie na rynku nieruchomości komercyjnych, pełnił funkcje menedżerskie m.in. w HB Reavis i Grupie Skanska. Ukończył ekonomię na Politechnice Radomskiej.

W ciągu 1,5 roku od wejścia do Polski Globalworth dał się poznać jako kupiec agresywny – na budowę portfela wydał 800 mln euro, ale i specyficzny – wybieraliście często znane, lecz wiekowe obiekty. Nie sposób zacząć rozmowy od waszego pierwszego zakupu – warszawskiego biurowca Warta Tower, zbudowanego niemal 20 lat temu. Ubezpieczyciel postanowił się przeprowadzić do nowoczesnego biurowca, który powstanie za dwa lata.

Naszą strategią nie jest konkurowanie o nowych najemców, jak robią to deweloperzy nowych inwestycji, tylko dbanie o długoterminowe relacje z podmiotami obecnymi w kupowanych nieruchomościach. Inwestując w dany budynek, zawsze bierze się pod uwagę scenariusz nieprzedłużenia umowy przez najemców, także tych strategicznych. Z Warty główny najemca odchodzi, ale w wieżowcu Warsaw Trade Tower właśnie podpisaliśmy przedłużenie umowy ze strategicznym klientem, AXA – do 2030 roku. Na dziś mamy podpisane nowe umowy najmu i przedłużenia na 100 tys. mkw., z czego 40 tys. mkw. zawarliśmy od początku tego roku.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu