Coraz mniej transakcji za wszelką cenę

O atrakcyjne, dobrze zlokalizowane grunty inwestycyjne jest coraz trudniej.

Aktualizacja: 24.02.2017 08:27 Publikacja: 24.02.2017 08:07

Foto: Materiały Inwestora

Rynek nieruchomości jest rozgrzany do czerwoności. Deweloperzy budują na potęgę. Jakich działek i gdzie szukają? Jaka jest podaż gruntów pod inwestycje komercyjne? Co z cenami parceli?

ŁUKASZ PARYŚ, dyrektor realizacji projektów komercyjnych Bouygues Immobilier Polska:

Podaż gruntów pod inwestycje komercyjne jest różna w zależności od regionu. W stolicy, szczególnie w rejonie drugiej linii metra, oferta terenów inwestycyjnych rośnie, bo coraz więcej właścicieli jest skłonnych do sprzedaży nieruchomości. Ceny rosną, bo lokalizacja zyskuje na atrakcyjności.

Także w pozostałych obszarach stolicy deweloper jest w stanie znaleźć interesujące propozycje, może poza gęsto zabudowanym Służewcem, chociaż i tam jest jeszcze sporo terenów pod inwestycje brownfield (stare warsztaty czy magazyny). W miastach regionalnych, jak Łódź czy Wrocław, podaż gruntów w centrum jest większa. Nasza firma realizuje projekty Built to Suit (na zamówienie). Dysponujemy gruntami, na których planujemy konkretne inwestycje. Posiadanych przez nas gruntów nie można więc nazwać bankiem ziemi.

Wyobrażenia właścicieli gruntów o możliwych do osiągnięcia cenach są bardzo duże. Jednocześnie mamy do czynienia z dojrzewającym rynkiem deweloperskim. Rzadko zdarzają się transakcje zawierane za wszelką cenę.

Ceny gruntów są regulowane przez potencjalną marżę w danej lokalizacji, a w związku z raczej stabilnym trendem lub wręcz lekko spadającymi stawkami najmu i cenami transakcyjnymi grunty nie mogą bardzo drożeć. Wzrost wynika bardziej ze zmiany statusu nieruchomości zwiększającej jej atrakcyjność niż z popytu czy podaży.

ARKADIUSZ RUDZKI, dyrektor zarządzający Skanska Property Poland:

Jako deweloper obiektów biurowych, który działa na siedmiu rynkach w Polsce, cały czas poszukujemy najlepszych gruntów i budujemy ich portfolio pod przyszłe inwestycje. Interesują nas głównie doskonale skomunikowane, prestiżowe miejsca w centrach miast. Dostępność tak położonych działek, zwłaszcza w Warszawie, jest ograniczona.

W miastach regionalnych jest nieco lepiej. Widać to na przykład w Łodzi, która praktycznie od nowa buduje centrum miasta i sprzedaje pofabryczne grunty pod nowe inwestycje. Ze względu na bardzo dobrą koniunkturę na rynku deweloperskim – zarówno biurowym, jak i mieszkaniowym – odnotowaliśmy wzrost cen działek, ale wciąż są to ceny pozwalające na realizację inwestycji.

W ubiegłym roku zawarliśmy kilka bardzo dobrych transakcji, m.in. w Warszawie, Wrocławiu i Gdańsku, zapewniając sobie kontynuację biznesu na rynkach, na których jesteśmy obecni. W banku ziemi w całym kraju mamy ok. 300 tys. mkw. gruntów.

DARIUSZ KRAWCZYK, prezes spółki Polnord:

Terenów inwestycyjnych poszukujemy głownie w Trójmieście i Warszawie. Interesują nas tam parcele pod wielorodzinną zabudowę mieszkaniową. Zawarliśmy przedwstępną umowę kupna prawa użytkowania wieczystego dwóch nieruchomości w Gdańsku, o łącznej powierzchni 40,6 tys. mkw. Na tym terenie planujemy wybudować 276 apartamentów wakacyjnych.

Jeśli chodzi o inwestycje komercyjne, to planujemy sprzedaż dwóch biurowców w Wilanów Office Park w Warszawie. Jeden budynek jest w trakcie komercjalizacji, drugi jest praktycznie w całości wynajęty. Liczymy, że uda się nam niebawem pozyskać najemców biur i znaleźć nabywcę całej nieruchomości.

RON BEN SHAHAR, partner Angel Poland Group:

Działamy w wielu segmentach rynku nieruchomości premium. Skupiamy się na budowie apartamentów, a także inwestycji mixed use z biurami, lokalami usługowymi i powierzchniami hotelowymi. Planujemy dalszą działalność w Polsce. Interesują nas grunty w dużych miastach, blisko centrum.

W 2017 roku chcemy rozpocząć kolejną inwestycję w Krakowie. Będzie to luksusowy obiekt typu mixed use, który powstanie w jednej z najlepszych lokalizacji. Mamy w planach również kolejne inwestycje. Jesteśmy na etapie analiz.

DANIEL PUCHALSKI, dyrektor działu gruntów inwestycyjnych w firmie doradczej JLL:

Rok 2016 był bardzo dobry na rynku gruntów inwestycyjnych. Zainteresowanie terenami pod zabudowę mieszkaniową utrzymywało się, podobnie jak w 2015 roku, na wysokim poziomie. W ubiegłym roku najtrudniej było znaleźć ziemię pod inwestycje w atrakcyjnych, dobrze skomunikowanych rejonach Warszawy, Krakowa, Gdańska. Relatywnie większą dostępność gruntów mieliśmy we Wrocławiu, Łodzi czy Katowicach.

Ceny nabywanych w 2016 roku gruntów biurowych i handlowych nie przekraczały poziomu uniemożliwiającego uzyskanie satysfakcjonującej stopy zwrotu z projektowanych na nich inwestycji. W przypadku gruntów mieszkaniowych nierównowaga między popytem na atrakcyjne grunty a ich podażą miała przełożenie na wzrost cen za metr powierzchni użytkowo-mieszkaniowej, chociaż nie były to takie poziomy jak w czasach boomu w latach 2006–2008.

W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, inwestorzy będą się musieli liczyć z mniejszą dostępnością atrakcyjnych, dobrze zlokalizowanych gruntów inwestycyjnych. Ceny gruntów pod zabudowę hotelową, handlową i biurową pozostaną raczej na stabilnym poziomie. Możliwy jest wzrost cen działek pod osiedla mieszkaniowe. Na wartości będą tracić grunty rolne, a to ze względu na zmianę przepisów, które doprowadziły do spadku popytu.

Rynek nieruchomości jest rozgrzany do czerwoności. Deweloperzy budują na potęgę. Jakich działek i gdzie szukają? Jaka jest podaż gruntów pod inwestycje komercyjne? Co z cenami parceli?

ŁUKASZ PARYŚ, dyrektor realizacji projektów komercyjnych Bouygues Immobilier Polska:

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu