Wielofunkcyjność jest dzisiaj kluczową kwestią

To jeszcze nie koniec passy i wciąż będzie można pozyskiwać najemców na dobrych warunkach - mówi Magdalena Bartkiewicz-Podoba, dyrektor generalny Liebrecht & wooD Poland.

Aktualizacja: 16.02.2018 09:43 Publikacja: 16.02.2018 09:17

Magdalena Bartkiewicz-Podoba, dyrektor generalny Liebrecht & wooD Poland

Magdalena Bartkiewicz-Podoba, dyrektor generalny Liebrecht & wooD Poland

Foto: materiały prasowe

Rz: Macie w portfelu pełen przekrój inwestycji: od mieszkań przez biura po outlety. Firma wywodzi się z Belgii, ale teraz prowadzi inwestycje w Polsce, Rumunii i Rosji. Jaki jest model biznesowy Liebrecht & wooD?

Magdalena Bartkiewicz-Podoba

, dyrektor generalny Liebrecht & wooD Poland: Wynika on wprost z charakteru założycieli, dwóch flamandzkich przedsiębiorców. Przyświeca nam duch pionierstwa i innowacyjności, nie interesują nas masowe, powtarzalne, wieloetapowe projekty.

Spółka zaczynała od projektów mieszkaniowych na wybrzeżu Belgii, a na początku lat 90. założyciele przyjechali ze znajomym przedsiębiorcą do Warszawy i stwierdzili, że to idealne miejsce i moment na inwestycje. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że przecieraliśmy w Polsce szlaki. Zaczęliśmy od kameralnego osiedla apartamentowców, skomercjalizowaliśmy bodaj pierwszy nowoczesny biurowiec – Green House.

Później pojawiła się wizja utworzenia nowej dzielnicy biznesowej. Wielu patrzyło na ten pomysł sceptycznie, a jednak zrealizowaliśmy z sukcesem kilka pierwszych inwestycji biurowych przy Alejach Jerozolimskich. Później wprowadziliśmy do Polski outlety. Dziś w partnerstwie z BBI Development kończymy wyjątkowy projekt na terenie dawnej fabryki Koneser – rewitalizację całego kwartału Pragi.

Polski rynek nieruchomości komercyjnych wciąż rośnie, inwestorzy chętnie lokują tu pieniądze. Jak długo potrwa dobra koniunktura?

Myślę, że to jeszcze nie koniec passy i wciąż będzie można pozyskiwać najemców na dobrych warunkach. Koneser na pół roku przed otwarciem jest wynajęty w ponad 90 proc. Trzeba mieć jednak świadomość zmian. Na biura patrzy się już nie przez pryzmat firm, ale ich pracowników.

Tzw. milenialsi mają zupełnie inne podejście do życia i pracy, i z myślą o nich trzeba budować. Nie tylko biura, nie tylko centra handlowe. Dziś kluczem jest wielofunkcyjność i dostarczanie wrażeń, doświadczeń. To muszą być miejsca przyjazne, tętniące życiem i energią, bardzo dobrze połączone z komunikacją miejską.

Myślę, że dużą przyszłość mają projekty rewitalizacyjne. Już od dawna chcieliśmy zrealizować w Polsce tak duży projekt, jak Koneser. Rozmawialiśmy m.in. o zakupie całej Wyspy Spichrzów w Gdańsku.

Jakie są różnice w prowadzeniu biznesu w Polsce, Rumunii i Rosji?

Polska to duży i dojrzały rynek, ale konkurencja jest znaczna, a stopy zwrotu już nie tak wysokie jak w pozostałych krajach regionu. Jeśli jednak zaoferuje się unikatowy projekt, wciąż można liczyć na duże zainteresowanie i atrakcyjne stawki czynszów. Na pewno bolączką polskiego rynku jest teraz trudność pozyskania wykwalifikowanych pracowników.

W Rumunii pojawiliśmy się w 2000 r., rynek wygląda tam w zasadzie tak, jak w Polsce 5–10 lat temu. Nasz biznes rośnie wraz z tamtejszą gospodarką. Mamy w Bukareszcie park handlowy i outlet, planujemy budowę kolejnego parku handlowo-rozrywkowego po drugiej stronie miasta. Będziemy ponadto realizować niecodzienny projekt – można powiedzieć, że to budowa przy jeziorze całej dzielnicy czy miasteczka, pół godziny od centrum Bukaresztu.

Będą tam domy i wille, w sumie 4,5 tys. jednostek na około 14 tys. mieszkańców, z całym zapleczem usługowym. Jesteśmy na etapie planowania, uzyskiwania zgód, staramy się o linię autobusową, która połączy nasze osiedle z metrem. To inwestycja duża jak na naszą firmę, ale też realizowana w naszym duchu: popyt na mieszkania w Bukareszcie jest bardzo duży, niemniej postawiliśmy na bardziej kameralną zabudowę, a nie wielkie apartamentowce.

Jeśli chodzi o Rosję, jesteśmy obecni w Moskwie, mamy tam centrum outletowe – nieco ponad rok temu oddaliśmy dodatkową powierzchnię, teraz planujemy III etap. Rozpoczynamy też budowę outletu w Petersburgu. Ktoś, kto narzeka na procedury u nas, powinien przyjrzeć się procesowi inwestycyjnemu w Rosji.

W Moskwie do otrzymania pozwolenia na budowę potrzebowaliśmy ponad 100 innych decyzji administracyjnych, w Petersburgu już teraz mamy ich 70. Nie ma za to problemu z dostępem do wykwalifikowanych pracowników.

W 2017 r. w Polsce zawarto transakcje o wartości prawie 4,7 mld euro, a w Rosji – 4,6 mld dol. O ile jednak u nas dominuje zagraniczny kapitał, o tyle tam ma on udział rzędu kilkunastu procent obecnie, a w 2016 r. było to kilka procent.

Jesienią oficjalne otwarcie Konesera. Czy planujecie kolejne projekty w Polsce?

Planujemy kolejne dwa budynki biurowe o powierzchni 20 tys. mkw. w ramach Konesera i przyglądamy się rynkowi, ale za wcześnie na szczegóły.

Czy interesują was inne kraje naszego regionu?

Nie tylko regionu, rozglądamy się bardzo szeroko, swego czasu rozważaliśmy otwarcie outletu w Chinach. Jesteśmy otwarci, ale ekspansja terytorialna nie jest głównym filarem strategii. Wszystko zależy od projektu, pomysłu, który zainspiruje zespół, założycieli, a także inwestorów, bo i oni są mocno zaangażowani w nasze decyzje inwestycyjne.

Mamy dużą elastyczność i duże możliwości kapitałowe, inwestorami są belgijskie rodziny przedsiębiorców z wielopokoleniową tradycją, także z obszaru budownictwa i nieruchomości.

CV

Magdalena Bartkiewicz-Podoba

została dyrektorem generalnym Liebrecht & wooD Poland w grudniu ub.r. Z grupą związana jest od 20 lat. Pracowała m.in. jako dyrektor departamentu prawnego. W 2015 r. rozpoczęła ponadroczną przerwę w pracy zawodowej, w 2016 r. założyła nowy biznes. Jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji UW.

Rz: Macie w portfelu pełen przekrój inwestycji: od mieszkań przez biura po outlety. Firma wywodzi się z Belgii, ale teraz prowadzi inwestycje w Polsce, Rumunii i Rosji. Jaki jest model biznesowy Liebrecht & wooD?

Magdalena Bartkiewicz-Podoba

Pozostało 96% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu