Reklama
Rozwiń

Samooskarżenie Jacka Kurskiego

Swoim wywiadem w czwartkowym wydaniu „Rzeczpospolitej" prezes TVP Jacek Kurski po prostu wbił mnie w fotel. Gdybym – jak pewien przypomniany w „Misiu" Barei krytyk – miał zwyczaj wyrywania sobie włosów z głowy, pewnie wszystkie bym wyrwał.

Aktualizacja: 23.10.2017 11:06 Publikacja: 22.10.2017 20:08

Prezes TVP Jacek Kurski

Prezes TVP Jacek Kurski

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Szczęśliwie nie mam, co nie zmienia faktu, że już sam tytuł wywiadu „Obiektywizm mediów jest nieosiągalny", zważywszy na osobę, z którą go przeprowadzono, jest dowodem kompletnej degradacji polskich mediów publicznych.

Oto Jacek Kurski daje wyraz szokującemu poglądowi, że skoro konkurenci „zajmują się metodycznym zwalczaniem obozu rządzącego", to TVP musi się zajmować jego obroną, czyli być po prostu stronnicza. Prezes rzekomo marzy o telewizji bezstronnej, swoim dziennikarzom odradza uprawianie propagandy, ale zasadę obiektywizmu odrzuca, uznając, że „wyważenie i pluralizm nie powinny być rozliczane na poziomie TVP, tylko w bilansie wszystkich wiodących mediów elektronicznych w Polsce". Jest więc Jacek Kurski pierwszym z szefów telewizji publicznej w wolnej Polsce jawnie zaprzeczającym podpisanej w 1995 r., także przez TVP, Karcie Etycznej Mediów, w której jednym z fundamentów porządku medialnego jest zasada obiektywizmu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Michał Szułdrzyński: Hołownia to tylko pretekst. Tylko Tusk może uratować koalicję 15 października.
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Pyrrusowe zwycięstwo Trumpa
Komentarze
Maciej Miłosz: Wiceminister obrony próbuje sił w stand-upie
Komentarze
Marek Kozubal: Sławomir Cenckiewicz, harcownik na czele BBN
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Po decyzji SN w sprawie wyborów prezydenckich. Polska musi iść do przodu