Rodzina 500+ okazała się nie tylko sukcesem politycznym PiS, ale również programem, który pomaga wyrównywać szanse społeczne. Mimo że opozycja wieszczyła, że program zrujnuje budżet państwa, nic takiego się nie stało.

Nie stało się też tak, jak początkowo obiecywała premier Beata Szydło, że 500+ skierowano do każdego dziecka, bo na pierwsze dziecko środków zabrakło. Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, jeszcze we wrześniu mówiła w TVP Info: "Gdybyśmy chcieli sfinansować każde dziecko w Polsce, to koszt programu by się niemal podwoił, a na to nas nie stać. Co się stało, że po pół roku budżet stać na 500+ na pierwsze dziecko? Wybory za pasem. PiS przelicytowuje sam siebie. Inną sprawą jest, jak długo po wyborach parlamentarnych będzie stać Polskę na 500+, gdy koniunktura w Polsce i Europie zacznie się pogarszać?"

Dziś 500+ przyjęło się i mało kto je krytykuje. To niewątpliwy sukces PiS. Sukces, którym władza się zachłysnęła. – Nauczyciele nie mają obowiązku życia w celibacie. W związku z powyższym także transfery, które są dzisiaj dokonywane na przykład dla polskich rodzin, 500+, też dotyczą nauczycieli – stwierdził szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski w „Śniadaniu w Trójce”. Wypowiedź prezydenckiego ministra dotyczyła podwyżki dla nauczycieli. Szczerski powiedział to, co politycy PiS myślą. Beneficjenci 500+ usłyszeli, że jeśli dostają cokolwiek, to niech nie narzekają.

Propozycja dorobienia sobie poprzez płodzenie dzieci jest uwłaczająca. I to nie pierwsza arogancka wypowiedź z obozu „dobrej zmiany”. Gdy prezydent Andrzej Duda, będąc w Zgorzelcu, usłyszał skargę mężczyzny na temat zamknięcia w Pieńsku największych zakładów pracy, przez co ponad 200 osób mogło stracić zatrudnienie, odpowiedział, nie zatrzymując się przy protestujących: – Proszę się nie martwić. Otworzą następny.

Podobnych wypowiedzi skierowanych do lekarzy, pielęgniarek, opiekunów dzieci niepełnosprawnych, artystów, prawników, wykładowców i innych grup, których PiS może nie uważać za swój elektorat, było więcej. PiS do 500+ podchodzi instrumentalnie i cynicznie. Tym razem to nauczyciele dostali policzek. Minister Szczerski strzelił wyjątkowo szkodliwego samobója PiS. Każdy polityk powinien powiesić sobie nad biurkiem hasło: „Pycha kroczy przed upadkiem”, i czytać kilka razy dziennie ze zrozumieniem. Tym bardziej rządzący. Bo dziś PiS kroczy drogą SLD i PO.