PKP Cargo planuje budowę instalacji fotowoltaicznych w pięciu lokalizacjach. Ich łączna moc ma wynieść 110 kWp (kilowatt peak). Gdzie konkretnie i kiedy zamierza zrealizować te inwestycje – jednak nie podaje. Wiadomo natomiast, że spółka duże nadzieje pokłada we wdrożeniu najbardziej efektywnych i innowacyjnych rozwiązań, które umożliwią jej wykorzystywanie energii elektrycznej wyprodukowanej z OZE, we współpracy z PKP Energetyką.

Oba podmioty podpisały w tej sprawie list intencyjny. Dzięki temu PKP Cargo uzyskało dostęp do profili zużycia prądu, których znajomość ma umożliwić wytypowanie najlepszych lokalizacji pod budowę instalacji fotowoltaicznych. – Aktualnie prowadzone są rozmowy nt. modelu wyznaczania ceny energii wytworzonej w OZE i sposobu jej rozliczenia. Na podstawie powyższych informacji przygotowywane są analizy efektywności ekonomicznej inwestycji OZE – informuje Krzysztof Losz, rzecznik PKP Cargo.

Dodaje, że z uwagi na planowane zmiany w prawie dotyczące rozliczania energii elektrycznej w systemie prosumenckim występuje jednak ryzyko wydłużenia czasu zwrotu inwestycji i dlatego konieczne są dodatkowe analizy. Kolejowy przewoźnik chce za kilka lat być samowystarczalny w zakresie zasilania użytkowanych budynków. Obecnie prowadzone są prace nad określeniem tzw. śladu węglowego dla przedsiębiorstwa, które stanowić będzie podstawę do przygotowania strategii transformacji energetycznej.

W PKP Cargo zdecydowanie większe zapotrzebowanie na prąd niż do zasilania budynków związane jest z przewozami kolejowymi. Spółka nie będzie jednak w stanie samodzielnie tyle go wyprodukować, ile potrzebuje. Mimo to poszukuje rozwiązań mających zapewnić jej prąd pochodzący z OZE, którego koszt wytworzenia będzie przewidywalny i stabilny w czasie. Liczy też na zmiany w prawie, m.in. dotyczące rozliczania energii elektrycznej wprowadzonej do sieci trakcyjnej podczas hamowania pociągów i wyeliminowania utrudnień przy zmianie sprzedawcy energii trakcyjnej.

W 2020 r. PKP Cargo zużyło o 17 proc. mniej energii elektrycznej niż w 2019 r. W tym roku spodziewa się wzrostu zużycia. Zmianie nie powinien za to ulec udział kosztów zakupu energii w ogółem ponoszonych kosztach. Tym samym ma się utrzymać na poziomie ok. 10 proc.