W swoim przemówieniu Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła też, że kurs Polski to kurs Titanica. - Titanic zatonął przez kłamstwo, chciwość i pychę. Tysiące niewinnych ludzi na pokładzie po prostu nie wiedziało co się dzieje. Do samego końca wszelkie obawy zagłuszała orkiestra. Nie możemy pozwolić by tak stało się z Polską - mówiła.

Kandydatka KO na premiera wspomniała też o sprawie szefa NIK Mariana Banasia. - Jeśli ktoś urządza dom schadzek, okłamuje urząd podatkowy i zadaje się z gangsterami, to w swych mętnych tłumaczeniach niech nie odwołuje się do Armii Krajowej, bo to niegodne, obrzydliwe i ludziom pęka serce! - powiedziała. 

Kidawa-Błońska podkreśliła też, że polityka w Polsce stała się toksyczna. - W naszym programie jest nasza wizja, jak zmienić Polskę na lepsze. O tym rozmawiałam z Polakami. Spotkałam wielu mądrych ludzi. Każdy ma trochę inną historię i doświadczenie. Jeżeli chcemy być wolni, to będziemy wolni. Polska na to zasługuje. Moje rozmowy w kraju utwierdziły mnie w przekonaniu, że Polacy nie są cyniczni jak niedawno głoszono. iły mnie w przekonaniu, że Polacy są mądrzy, zatroskani i wierzą w dobro. Polacy jesteśmy tacy jak byliśmy, to polityka zwariowała. Ktoś politykę zamienił w jad. Dlatego tu jestem. Zasługujemy na detoks. Razem zmienimy Polskę na lepszą. Oczyśćmy politykę! Uwolnijmy Polaków od nienawiści, obłudy i politycznych toksyn. Odbudujmy wspólnotę! I razem zmieńmy Polskę na lepszą! Taką, w której dobro będzie dobrem. A zło będzie nazywane złem - mówiła.