Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do pięciu w sobotę po tym, jak pracownicy pogotowia znaleźli kolejne ciało w zawalonym budynku w Surfside, nadmorskim miasteczku niedaleko Miami.
- Naszym głównym priorytetem jest nadal poszukiwanie i ratowanie życia, które możemy uratować - powiedziała burmistrz hrabstwa Miami-Dade Daniella Levine Cava.
Przekazno, że zidentyfikowano już ciała pierwszych ofiar. Poinformowano o tym członków ich rodzin.
Urzędnicy mają nadzieję, że cześć ze 156 osób, które nie zostały odnalezione, mogą żyć. Strażacy w sobotę poczynili postępy w walce z tlącym się ogniem i dymem pod gruzami 40-letniego budynku, pozwalając ratownikom na dalsze poszukiwania.
Nadzieją są kieszenie powietrzne, które utworzyły się w gruzach zawalonego budynku. - Najważniejszą rzeczą jest teraz nadzieja - powiedział szef straży pożarnej Alan Cominsky. - To jest to, co nas napędza. Jest to niezwykle trudna sytuacja - dodał.