Dyrektor Parku Andrzej Grygoruk wyznaczył wcześniej nagrodę za wskazanie podpalacza w wysokości 10 tys. zł. Jest przekonany, że ogień wzniecił ktoś, kto wypalał trawy.
Stawkę nagrody zwiększają wpłaty od prywatnych darczyńców. Wynoszą od kilku tysięcy do kilkunastu tysięcy złotych.
Największa wpłata wpłynęła od mieszkańca Gdyni, który przeznaczył na ten cel 100 tysięcy złotych.
Obecnie wysokość nagrody przeznaczonej dla osoby, która pomoże ustalić sprawcę, wzrosła do 126 tysięcy złotych.
Pożar trwał od wieczora 19 kwietnia przez tydzień. W jego gaszeniu brali udział strażacy, oddziały WOT, pracownicy parku i okoliczni mieszkańcy. Na szczęście pożar okazał się powierzchniowy, sytuacja byłaby jeszcze poważniejsza, gdyby zapaliły się pokłady torfu.