Po wstrząsach nie można było nawiązać kontaktu z siedmioma zaginionymi górnikami.
Krótko po 16.00 w sobotę na ratunek wyruszyła ekipa ratunkowa, której udało się nawiązać kontakt z dwoma górnikami. Zostali przetransportowani na górę i odwiezieni do szpitala. Jeden z nich trafił na oddział okulistyczny, drugi - ortopedyczny. Ich stan jest dobry.
Około 10.00 udało się wydobyć trzeciego górnika. Niestety zmarł. O 14.00 odnaleziono czwartego, który był uwięziony przez podziemny rurociąg. Również on nie wykazywał oznak życia.
Jeden ze zmarłych został zidentyfikowany, tożsamość drugiego górnika zostanie ustalona po badaniach DNA.
Rzeczniczka JSW poinformowała, że niedaleko zmarłego górnika, odnalezionego jako trzeciego, znaleziono kartkę z wiadomością do żony. Nie wiadomo jednak, czy kartkę napisał właśnie on, czy inny górnik, który mógł znajdować się w pobliżu.