Elisabeth Revol: Wydawało mi się, że dostaję herbatę. Zdjęłam buty

Elisabeth Revol powiedziała, że jej odmrożenia spowodowane są tym, że przez pięć godzin była na śniegu boso. Zdjęła buty, gdyż miała halucynacje.

Aktualizacja: 02.02.2018 14:54 Publikacja: 02.02.2018 14:05

Elisabeth Revol: Wydawało mi się, że dostaję herbatę. Zdjęłam buty

Foto: AFP

- Wydawało mi się, że ludzie przynoszą mi gorącą herbatę i żeby im podziękować powinnam zdjąć but i go oddać - mówiła Elisabeth Revol agencji AFP. Po pięciu godzinach przebywania boso na śniegu rozwinęły się u niej poważne odmrożenia.

 

Jak informuje Radio Zet, francuska himalaistka w pierwszym od czasu przylotu z Pakistanu wywiadzie udzielonym agencji AFP, opowiedziała szczegóły dotyczące akcji ratunkowej pod Nanga Parbat. Jak podkreśla himalaistka, była to dla niej "niezwykła przygoda, która zmieniła się w dramat”.

Gdy Francuzka zaczęła schodzić z Nanga Parbat, liczyła na to, że szybko nadejdzie pomoc. Nie miała ze sobą namiotu, kołdry ani śpiwora. Gdy nie udało się jej spotkać ratowników, musiała spędzić noc w szczelinie. Doświadczyła wtedy halucynacji. Jak opowiadała, wydawało jej się, że widzi ludzi, którzy dają jej gorącą herbatę. Chcąc się odwdzięczyć, uznała, że powinna oddać im swój but. Przez pięć godzin himalaistka chodziła boso po śniegu, przez co rozwinęły się u niej poważne odmrożenia.

Jak podaje Radio Zet, himalaistka twierdzi także, że pozostawienie Tomasza Mackiewicza nie było jej decyzją. - To nie była moja decyzja. Została mi narzucona - powiedziała Elisabeth Revol dodając, że to Pakistańczycy, którzy organizowali akcję ratunkową polecili jej zejść na dół.

Revol już czwarty próbowała zdobyć szczyt Nanga Parbat. Wyruszyła w parze z Tomaszem Mackiewiczem. Mimo, że według niej zdobyli szczyt, w drodze powrotnej utknęli na wysokości około 7400 metrów. Revol zeszła niżej, dzięki czemu udało się ją uratować. Ratownikom nie udało się jednak dotrzeć do Tomasza Mackiewicza. Elisabeth Revol informowała, że zostawiła himalaistę, gdy był w stanie agonalnym i nie było z nim kontaktu.

- Wydawało mi się, że ludzie przynoszą mi gorącą herbatę i żeby im podziękować powinnam zdjąć but i go oddać - mówiła Elisabeth Revol agencji AFP. Po pięciu godzinach przebywania boso na śniegu rozwinęły się u niej poważne odmrożenia.

Jak informuje Radio Zet, francuska himalaistka w pierwszym od czasu przylotu z Pakistanu wywiadzie udzielonym agencji AFP, opowiedziała szczegóły dotyczące akcji ratunkowej pod Nanga Parbat. Jak podkreśla himalaistka, była to dla niej "niezwykła przygoda, która zmieniła się w dramat”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej