MON musi ujawnić co robił ws. katastrofy smoleńskiej

MON ma ujawnić, co zrobił, by umiędzynarodowić badanie katastrofy z 2010 r.

Aktualizacja: 21.01.2020 06:07 Publikacja: 20.01.2020 19:08

Antoni Macierewicz wielokrotnie zapowiadał, że poprosi inne państwa o pomoc w wyjaśnieniu katastrofy

Antoni Macierewicz wielokrotnie zapowiadał, że poprosi inne państwa o pomoc w wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

– Tak jak większość Polaków nie wiem, co wydarzyło się w Smoleńsku. Nasze państwo nie zrobiło nic, by to wyjaśnić. Jeśli dojdziemy do władzy, zrobimy wszystko, by powołać międzynarodową komisję i sprowadzić wrak tupolewa do Polski – mówiła w październiku 2015 roku ówczesna kandydatka na premiera Beata Szydło z PiS.

Umiędzynarodowienie badania katastrofy było jedną z głośnych zapowiedzi PiS, a MON będzie musiał się wytłumaczyć, co w tej sprawie zrobiono. To efekt przegranej sprawy z senatorem Krzysztofem Brejzą z KO. On sam milczenie MON uważa za dowód, że o międzynarodową komisję w ogóle się nie starano.

Zdawkowa odpowiedź

Sprawy sądowej by nie było, gdyby nie wniosek Brejzy z czerwca 2019 roku. Wystąpił do MON, pytając: „Kiedy Ministerstwo Obrony Narodowej wystąpiło do rządów innych państw lub właściwych na terenie tamtych państw komisji ds. zbadania wypadków lotniczych z wnioskiem o oddelegowanie członka tamtejszej komisji lub o wspólne powołanie międzynarodowej komisji ds. zbadania katastrofy w Smoleńsku?".

Otrzymał zdawkową odpowiedź, w której szef MON Mariusz Błaszczak w ogóle nie odniósł się do pytania, ale poinformował tylko, że Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, w ramach której działa podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza, przedstawi raport ze swoich prac.

Brejza poszedł więc do sądu. Wyrok zapadł 19 grudnia. WSA w Warszawie zobowiązał MON do udzielenia informacji publicznej. Czy resort się odwoła? – Możliwość odwołania od wyroku jest analizowana przez prawników. Decyzja zostanie podjęta w najbliższym czasie – informuje Wydział Prasowy MON.

MON: nic nie ukrywamy

Resort twierdzi też, że wcale nie ukrywa informacji w sprawie międzynarodowych działań dotyczących katastrofy. Informuje „Rzeczpospolitą", że w odpowiedzi na inny wniosek Brejzy z sierpnia 2019 roku napisał mu, że podkomisja smoleńska „nawiązała stałą współpracę z ekspertami Wichita University, ze Skandynawii i Wielkiej Brytanii oraz z Detriot w Stanach Zjednoczonych". Zdaniem MON polityk opozycji o umiędzynarodowienie działań miał też pytać na początku czerwca. Wówczas resort odpisał Brejzie, że m.in. podkomisja starała się w Rosji o dostęp do wraku i jego rekonstrukcję, szef MSZ rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, a Polska naciskała na Rosję za pośrednictwem Rady Europy.

Problem w tym, że informacje przekazywane przez MON nie dotyczą konkretnie powołania międzynarodowej komisji smoleńskiej. – Unikanie odpowiedzi świadczy o tym, że rząd PiS nie wystąpił o powołanie komisji międzynarodowej i gra tematem Smoleńska, perfidnie oszukując własny elektorat – obawia się Brejza.

Prezes też obiecywał

O tym, że nie było starań o komisję międzynarodową, przekonany jest też Maciej Lasek, poseł KO, a w przeszłości szef komisji badającej katastrofę i współautor raportu na ten temat. – Były starania pozyskania do podkomisji smoleńskiej ekspertów z zagranicy. Jednym z nich jest Brytyjczyk Frank Taylor – mówi. – Jednak rola takich osób jest wyłącznie doradcza i nie mają oni praw przysługujących członkom – dodaje.

Przypomina, że zapowiedź Beaty Szydło sprzed wyborów w 2015 roku nie była jedyną. W listopadzie 2010 roku Antoni Macierewicz i Anna Fotyga przekazali wpływowej kongresmence Ileanie Ros-Lehtinen apel dotyczący powołania międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. – Poprosimy inne państwa o pomoc – to z kolei wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z 2013 r.

Dlaczego zapowiedzi nie zostały spełnione? – Boją się wystąpić do innych państw, bo dobrze wiedzą, że w Smoleńsku nie było żadnego zamachu – podejrzewa Krzysztof Brejza. I zauważa, że na obietnicach skończyło się też w sprawie skargi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, dotyczącej braku zwrotu wraku przez Rosję.

– Tak jak większość Polaków nie wiem, co wydarzyło się w Smoleńsku. Nasze państwo nie zrobiło nic, by to wyjaśnić. Jeśli dojdziemy do władzy, zrobimy wszystko, by powołać międzynarodową komisję i sprowadzić wrak tupolewa do Polski – mówiła w październiku 2015 roku ówczesna kandydatka na premiera Beata Szydło z PiS.

Umiędzynarodowienie badania katastrofy było jedną z głośnych zapowiedzi PiS, a MON będzie musiał się wytłumaczyć, co w tej sprawie zrobiono. To efekt przegranej sprawy z senatorem Krzysztofem Brejzą z KO. On sam milczenie MON uważa za dowód, że o międzynarodową komisję w ogóle się nie starano.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej