– Należy pamiętać, że polityka produktowa marki polega na łączeniu atrakcyjnej ceny i zadowalającej jakości oferowanych dóbr. Tego typu model biznesowy wykazuje się ograniczonym wpływem czynników zewnętrznych, czego doskonałym przykładem jest LPP, które mimo pojawiających się kryzysów wciąż się rozwija – dodaje Kozłowski. W podobnym tonie wypowiada się Błażej Dowgielski, partner w agencji MakMedia.
– Handel obuwiem trudno uznać za politycznie wrażliwy biznes, a sam Dariusz Miłek jest w mojej ocenie mocnym kandydatem na zwycięzcę w konkursie na najmniej kontrowersyjnego z polskich multimilionerów – mówi. Podkreśla, że założyciel CCC do tej pory starannie ukrywał swoje polityczne sympatie i zachowywał rozsądną powściągliwość w komentowaniu działań władz naszego kraju – bez względu na ich polityczną opcję, nawet w sprawach dotyczących jego biznesu (jak ograniczenia handlu w niedzielę).
– Obstawiam, że obecne wzmożone zainteresowanie działów politycznych polskich mediów CCC i Dariuszem Miłkiem szybko osłabnie z powodu braku pożywki dla kolejnych publikacji – mówi Dowgielski.
Nie brak też jednak głosów, że Jarosław Kaczyński to człowiek, który piastował wysokie stanowiska i miał dostęp do tajnych informacji. Prawdopodobnie – jako do szefa partii rządzącej – takie informacje docierają do niego także dzisiaj, tyle że nieoficjalnymi kanałami. W takiej sytuacji oskarżenia sformułowane nawet lakonicznie mają pewien ciężar i nie można pozostawić ich bez reakcji. – Nie sądzę jednak, aby rzucony w prywatnej rozmowie negatywny komentarz polityka, nawet takiej rangi, był w stanie długoterminowo zaszkodzić interesom Dariusza Miłka, pod warunkiem że nie idą za nim żadne dowody – ocenia Marcel Płoszczyński, konsultant public relations. Uważa, że z pewnością doszło do nadszarpnięcie osobistego wizerunku biznesmena, bardziej niż stworzonych przez niego marek.
W gronie najbogatszych
Dariusz Miłek nie jest rynkowym celebrytą, ale swój biznes rozwija bardzo konsekwentnie, a rosnąca kapitalizacja CCC sprawiła, że jej akcjonariusz zaczął się pojawiać w zestawieniach największych krajowych inwestorów na warszawskiej giełdzie.