Z danych ShooperTrak Index wynika, że styczniowe tygodnie przyniosły ok. 60-proc. spadki liczby klientów w stosunku do tego okresu w 2020 r. – O tej porze roku powinniśmy być w szczycie sezonu wyprzedaży. Przez kolejne lockdowny straciliśmy już listopad, potem końcówkę grudnia, a teraz cały styczeń, czyli de facto otwarcie roku – mówi Zbigniew Nowak, dyrektor Gemini Park Tarnów.
Choć galerie wciąż nie mają szans na normalną pracę, to sektor spożywczy liczy na dużo lepszy wynik w 2021 r. Z najnowszych danych Euromonitor International wynika, że w 2021 r. rynek powinien urosnąć 2,8 proc. po 0,9 proc. spadku w roku 2020 (dane w cenach stałych). Uwzględniając inflację oraz wzrost cen spowodowany podatkiem obrotowym czy cukrowym, od stycznia będzie on wyższy. Najszybciej rosnącym kanałem pozostaną dyskonty. Świetnie poradziły sobie już w 2020 r., rosnąc o 7,7 proc., w tym roku ma być 7,9 proc. wzrostu. Wiceliderem są sklepy convenience, jak znana sieć Żabka, która w 2020 r. rozbudowała sieć o 1000 sklepów i ma ich niemal 7 tys.
Sieci podtrzymują plany inwestycyjne. Rosnąć dalej chce Biedronka, która otworzyła w 2020 r. 129 sklepów, a netto lich liczba wzrosła o 113, do ponad 3,1 tys. Firma plany tegoroczne poda w marcu przy okazji publikacji raportu rocznego, podtrzymuje jednak plan rozwoju sieci, jak też inwestycji w nowe usługi, jak lady tradycyjne i kasy samoobsługowe.
Podobnie inne sieci. – W 2020 roku otworzyliśmy kilkanaście nowych obiektów, a część sklepów przeszła modernizacje. W 2021 roku nadal będziemy prowadzić działania ekspansyjne oraz wprowadzać nowoczesne rozwiązania dla naszych klientów – mówi Gunnar Günther, prezes Kaufland Polska.
Sieć w ubiegłym roku uruchomiła 12 nowych sklepów, z czego siedem przejętych po Tesco. W sumie Kaufland ma już 225 marketów, przeprowadził też modernizacje dziesięciu placówek.