Od lat 60-tych XX wieku tytuł królewskiego dostawcy bielizny miała, pochodząca z Londynu, luksusowa marka Rigby&Peller. Bieliznę tej marki nosiły królowa Elżbieta, Królowa Matka, księżna Małgorzata, księżna Diana czy Kate Middelton. Niedawno jednak Pałac Buckingham poinformował, że Rigby&Peller stracił prestiżowy przywilej nazywania się królewskim dostawcą.
Powodem decyzji dworu była niedyskrecja, jakiej w swojej wydanej pod koniec 2017 roku autobiografii „Storm in a D Cup” dopuściła się June Kenton, była właścicielka oraz dyrektor Rigby&Peller. Kenton, wciąż zasiadająca w zarządzie Rigby&Peller opisała w książce między innymi sytuacje związane z Dianą i Małgorzatą. Niedyskrecje dotyczyły również Królowej Matki. Brytyjska rodzina królewska potrafi wybaczyć całkiem sporo, ale do rzeczy, które wybacza, na pewno nie należy ujawnianie intymnych szczegółów.
Utrata tytułu królewskiego dostawcy, to spory cios dla prestiżu marki, z której produktów korzystają też celebrytki, aktorki czy piosenkarki – Joan Collins, Kim Kardashian czy Lady Gaga.
Rigby&Peller trafił w ręce June Kenton w 1982 roku, gdy wraz z mężem odkupiła firmę od poprzednich właścicieli. Przez wiele lat rozwijała markę i rewolucjonizowała brafitting (dobieranie staników) chociażby dla klientek po mastektomii. W 2011 Kenton sprzedała 87 procent udziałów Rigby&Peller belgijskiemu koncernowi Van de Velde.
– Nadal będziemy dostarczać wzorcową i dyskretną obsługę naszym klientom – poinformowała firma Rigby&Peller w komunikacie, w którym wyrażała też głęboki smutek z powodu decyzji Pałacu Buckingham.